W bajecznym zwieńczeniu starożytnego wydarzenia, w którym króla Karola III koronowano na władcę, wszedł on do złoconej karety konnej ze swoją królową i pomknął do swojego pałacu.
Tuż za nim jechał książę William, jego najstarszy syn i dziedzic, wraz z rodziną, w tym 9-letnim księciem Jerzym, który jest drugi w kolejce do tronu.
Nigdzie nie był widoczny najmłodszy syn króla. W najważniejszym dniu swojego ojca, diuk Harry zawitał w Opactwie Westminsterskim sam i wyszedł także sam.
Ku niezadowoleniu księcia Sussex, wyznaczono mu siedzenia dwa rzędy za starszym bratem
Jego odosobnienie było zapewne efektem abdykacji z pełnienia królewskich powinności, a tym samym nie piastowania przez niego obowiązków starszego członka rodziny, a również odłączenia się od ojca i brata przez wygłaszanie zarzutów i obnażanie pałacowych tajemnic w jego gwałtownych, bestsellerowych pamiętnikach. "Zapasowy."
Jeśli ktoś miał oczekiwanie, iż koronacja pozwoli na przełamanie lodów między braćmi, którzy dawno temu byli sobie tak bliscy, na pewno dozna zawodu. W trakcie uroczystości nie dostrzegano między książętami żadnej chęci kontaktu. Można by rzec, że udawali, że się nie znają.
Rzekomo w czasie uroczystości Harry, napomknął księżniczce Eugenii, że natychmiast po koronacji ojca, zamierza wrócić do Stanów Zjednoczonych, aby obchodzić razem z Meghan Markle, czwarte urodziny synka.
W te pędy pomknął na lotnisko. Pominął w ten sposób w swych planach uroczystość pokoronacyjną, na której nie zabrakło reszty rodziny królewskiej.
Odbył się wówczas gigantyczny bankiet w Pałacu Buckingham. Jak donosi "Pudelek", zanim uczta się rozpoczęła, król Karol III postanowił wznieść toast za wnuków obecnych na jego koronacji. Nie śmiał pominąć synka Harry'ego. Król życzył wnukowi wszystkiego najlepszego z okazji urodzin "gdziekolwiek jest".
Co o tym sądzicie?
O tym się mówi: Igor Kwiatkowski zareagował na słowa kolegi z kabaretu Paranienormalni. Teraz przeprasza za swoje słowa