Jak przypomina portal "Pomponik", po rozstaniu z Katarzyną Cichopek Marcin Hakiel układa sobie życie z tajemniczą Dominiką. Ostatnio para wybrała się razem w góry, co tancerz postanowił zrelacjonować w swoich mediach społecznościowych. Nie wszystkim zdjęcia zamieszczone przez Hakiela się spodobały. Tancerz nie pozostawił negatywnych komentarzy bez reakcji. O co dokładnie poszło?

Marcin Hakiel układa sobie życie z nową partnerką

Po zaskakującym rozstaniu z Katarzyną Cichopek, Marcin Hakiel układa sobie życie od nowa. Jego wybranką jest Dominika, której twarz tancerz skrzętnie ukrywa. Jak przyznał jakiś czas temu, jego partnerka chce pozostać anonimowa, a on to szanuje.

Dlatego choć na instagramowym profilu Hakiela znajdziemy wiele ich wspólnych zdjęć, na żadnym nie widać twarzy jego wybranki. Część obserwatorów byłego męża Katarzyny Cichopek odczuwa dysonans między niechęcią Dominiki do pokazywania twarzy a częstotliwością wpisów tancerza, w który otwarcie mówi, gdzie spędza czas z ukochaną.

Marcin Hakiel reaguje na nieprzychylny komentarz fanki

Pod wspólnym zdjęciem Marcina Hakiela i Dominiki, jedna z fanek otwarcie napisała, że jej zdaniem ciągłe zamieszczenie zdjęć z partnerką odwróconą tyłem do obiektywu "dziwnie wygląda, lekko groteskowo". Poradziła też, żeby " jeśli któreś z nich nie chce jej pokazywać, to może nie umieszczać wspólnych zdjęć w ogóle".

"Dziękuje za wszystkie komentarze, na swoim profilu publikuje to, co uznam za stosowne. Rozumiem, że nie każdemu musi się to podobać, ale będę wdzięczny za nieobrażanie się. Żyj i daj żyć innym. Dobrej niedzieli" - napisał tancerz, co spotkało się z pozytywnym przyjęciem ze strony wielu jego fanów.

A wy, co sądzicie o całej sprawie?

To też może cię zainteresować: Lekarze przekazali najnowsze informacje na temat stanu 8-letniego Kamila z Częstochowy. Jaki jest stan chłopca

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Krzysztof Ibisz upadł przed kamerami. Czy wszystko z nim w porządku

O tym się mówi: Otrzymał gigantyczny rachunek za prąd. To niemożliwe, aby tyle zapłacić. Zdjęcie obiegło sieć