Kultowy program Elżbiety Jaworowicz "Sprawa dla reportera", od lat oglądany jest przez miliony Polaków. Poruszane w nim tematy, dotyczą problemów dręczących zwykłych obywateli, sporów sąsiedzkich, kłótni rodzinnych, czy absurdów administracyjnych.

Dziennikarka Elżbieta Jaworowicz przez wiele lat pracowała na opinię godnej zaufania i troskliwej postaci w świecie polskiego show-biznesu, a jej sposób siedzenia podczas nagrań w studio, przeszedł do historii, a nawet zakotwiczył się w polskiej pop-kulturze. Wszak niewielu byłoby w stanie wytrzymać, "siedząc NA JAWOROWICZ".

Celebrytka rozpoczęła swoją przygodę z telewizją jeszcze jako studentka. Do dzisiaj kojarzona jest głównie ze swoim autorskim programem "Sprawa dla reportera", do którego, poza bohaterami danego odcinka, zaprasza konkretnych ekspertów w różnych dziedzinach, oraz artystów i celebrytów.

Elżbieta Jaworowicz straciła kontrolę nad sobą

Chociaż ostatnie doniesienia medialne dotyczyły koniecznych zmian w sposobie produkowania odcinków, Elżbieta Jaworowicz wciąż aktywnie działa podczas ich realizacji. Jak pamiętamy, zwykła ona podróżować z ekipą, aby nagrać spotkania i rozmowy z bohaterami w miejscu ich zamieszkania.

Jak się okazało przed kilkoma laty, nie wszyscy podzielają entuzjazm i podziw, gdy mowa jest o Elżbiecie Jaworowicz i jej programie. Jednym z jej zagorzałych wrogów jest dziennikarz śledczy Leszek Bubel, prezes Fundacji Paragraf. 27 października 2017 roku, na kanale YouTube fundacji, pojawił się film Jaworowicz kłamie i kopie! Kulisy chamstwa, prostactwa, pomówień "Sprawy dla Reportera". Cz. 1. W materiale można posłuchać opinii Leszka Bubla o dziennikarce, obejrzeć przedstawiane przez niego materiały dowodowe, które zdobył podczas własnego dochodzenia dziennikarskiego.

W materiale zawarto także nagranie, na którym dochodzi do awantury między Leszkiem Bublem a Elżbietą Jaworowicz, a sceną tych wydarzeń jest budynek sądu. Celebrytka stwierdziła, że narodowiec jest zerem, a także raczyła go kopnąć. Wszystko przez jedną z publikacji, jaką miała zrealizować pomimo zakazu sądowego.

Program jest pełen fałszu, przeinaczania faktów, robienia z bohaterów przestępców, fałszerzy. Nawet eksperci, którzy biorą tam udział, nie do końca wiedzą, z kim mają do czynienia, bo mają tylko fragmenty akt. Zdjęcia też są tendencyjne. Z góry ustala się tezę - przekazuje dziennikarz śledczy.

Co o tym sądzicie?

Zerknij: Małgorzata Roznek-Majdan przestrzega swoich fanów. "Nie wierzcie w informacje przekazywane na innych platformach"

O tym się mówi: Posiadacze tej monety, mogą liczyć na spory zysk. Wyceniana jest nawet na 100 tysięcy złotych