Jak przypomina portal "Radio Zet", Krzysztof Jackowski regularnie dzieli się ze swoimi sympatykami wizjami przyszłości. W jednej z ostatnich audycji miał do przekazania wyjątkowo niepokojące wieści. Jego zdaniem już w kwietniu dojdzie do potężnego krachu na świecie. Jednak znacznie bardziej przeraża wizja wojny, która ma się według Jackowskiego "zacząć o świcie". Poznajcie szczegóły!
Konflikt na Ukrainie nie będzie jedyny
"Wojna zacznie się o świcie. W pogotowiu jest Wielka Brytania, ale ja nie mam wrażenia, że chodzi tu o Ukrainę" - stwierdził Krzysztof Jackowski, dodając, że będzie w nią zaangażowane 5 państw, co jednak nie oznacza, że będą one ze sobą walczyć. Owa piątka ma walczyć "z jednym, może z dwoma państwami".
Jackowski zdradził, że wybuch kolejnego konfliktu zbrojnego ma poprzedzić dramatyczny incydent na Bliskim Wschodzie. Miałoby tam dojść do "wybuchu albo beczkowozu, tira z okrągłym baniakiem", a skutkiem zdarzenia będzie śmierć wielu osób. Moment ten będzie w opinii Jackowskiego "pretekstem do zaczęcia" wspomnianej wojny.
Co grozi Polsce i Polakom
Krzysztof Jackowski nieco uspokoił Polaków, wskazując, że ów drugi konflikt nie będzie nas w sposób bezpośredni dotykał. Pokusił się nawet o stwierdzenie, że nasz kraj "nie będzie miał z wojną zbyt wiele wspólnego". Podkreślił, że nasze państwo będzie postawione przed zadaniem koncentrowania się na tym, co dzieje się u naszych wschodnich sąsiadów.
Jasnowidz z Człuchowa dodał, że po wybuchu kolejnej wojny, nastąpi w wielu krajach czas paniki. Ludzie będą wykupowali leki z aptek i inne towary. Wszystko w obawie, że konflikt ten może przerodzić się w coś globalnego.
Co sądzicie o najnowszych zapowiedziach Krzysztofa Jackowskiego?
To też może cię zainteresować: Tomasz Komenda zamierzał startować po okazalsze odszkodowanie. O jaką kwotę mu chodziło
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Małgorzata Ostrowska-Królikowska wydała oświadczenie w sprawie Antka i jego żony. Na tym jednak nie poprzestała
O tym się mówi: Kabareciarze z Neo-Nówki znów dali popis. Tym razem na warsztat wzięli piłkarską reprezentację Polski