Oboje mamy po 60 lat. Mój mąż zostawił mnie dla 42-letniej kobiety. Teraz nie jestem w związku i nie chcę zaczynać kolejnego. Nie potrzebuję, dzięki.

Po pierwsze, musisz pokochać siebie

Zrozumiałam, że nie kocham siebie. Starałam się przede wszystkim zająć mężem i dziećmi. Myślałam, że dobra żona to taka, która będzie gotować, prać i słuchać. Okazało się jednak, że nie o to chodziło.

W małżeństwie musisz być trochę samolubna. Musisz wyrazić swoje pragnienia i wymagania. Inaczej mężczyzna przyzwyczaja się do bycia królem. Tymczasem tak naprawdę obok króla powinna być królowa, a nie służąca (w moim przypadku była to druga opcja).

Poza mężem jest inne życie

Moim błędem było też to, że dużo czasu poświęcałam mężowi. Jak mówią, światło skupiło się na nim jak laser. Zawsze trzeba było mieć własne życie, swoje hobby. Wówczas byłby większy szacunek i strach przed utratą mnie.

Jeśli mężczyzna odchodzi, to jest jego decyzja. Nikt nigdy nie powinien być zmuszany do pozostania. Nie trzeba błagać o utrzymanie rodziny ze względu na dzieci, ze względu na to, co ludzie pomyślą i tak dalej. Niech myślą. Będą mówić o tobie przez 5 minut i przestaną, a ty będziesz żyła dalej. Dlatego, jeśli mężczyzna odszedł, to czas żyć i cieszyć się swoim czasem.

Jeśli mężczyzna zdecydował się odejść do innej, a potem postanowił wrócić do ciebie, to zostaw go za progiem. Zdradził raz - zdradzi jeszcze jeden, drugi i trzeci raz. Trzeba szanować siebie.

Nie szukaj innego mężczyzny, byle tylko nie być sama

Nie musisz popełniać jeszcze głupszego błędu i natychmiast szukać kolejnego mężczyzny. Po co? Samotność też może być cudowna. Po co tworzyć pozory związku? Oczywiście, jeśli nagle pojawi się dobra osoba, warto podjąć próbę. Jeśli nie, to musisz nauczyć się żyć samotnie.

Nie przegap tego: Niezwykły list trafił do sieci. Ze szczegółami opisuje, czego dokonał Mateusz Murański

O tym się mówi: Od 1 marca zapłacimy więcej za leki. Podwyżkami objęto ponad 600 leków refundowanych