Wiedziałam, że "problemem" jest mój mąż. Nie może mieć dzieci. Był bardzo smutny... Starałam się nie poruszać tego tematu w rozmowach. Nie chciałam go bardziej denerwować.

Czułam, że dojrzeliśmy do stworzenia prawdziwej rodziny. Rodziny z dziećmi

Po 10 latach życia rodzinnego zaczęłam poważnie myśleć o adopcji dziecka. Nie trzeba było długo przekonywać męża. Zgodził się od razu.

Ruszyliśmy w stronę najbliższego domu dziecka. Zapytałam nauczycielkę, jaki los czekają te dzieci, jakie są zainteresowania itp.

Najbardziej zapamiętałam jedną sześcioletnią dziewczynę. Miała na imię Ola. Zaczęłam się jej przyglądać. Obserwowałam, jak bawi się z dziećmi, jak zachowuje się w stosunku do dorosłych.

Było w niej coś, co mnie do niej przyciągało. Moje wyjazdy do szkoły z internatem stały się częstsze. Spędziłam dużo czasu z moją Olą. Była jednak bardzo nieśmiała, mało mówiła i trudno było nawiązać kontakt.

Kiedy zapytałam, czy chce, żebym została jej matką, po prostu uciekła. Sfrustrowana poszłam do domu, ale następnego dnia wróciłam ponownie. Tak minęło prawie sześć miesięcy.

Stosunek Oli do mnie się nie zmienił. Ciągle ode mnie uciekała, gdy tylko rozmowa zeszła na adopcję, a tak bardzo chciałam zabrać tę dziewczynę!

Szczerze mówiąc... nie wiem dlaczego. Kiedy pierwszy raz ją zobaczyłam, moje serce zabiło szybciej - to jest MOJA córka! Zakochałam się w niej od razu. I smutne oczy, z lekkim zamyśleniem, jej lekko przygarbiony chód i nieco szorstka mowa.

Podobało mi się wszystko w tym dziecku. Może była moją córką w poprzednim życiu? No bo skąd bierze się takie dokuczliwe uczucie do obcego dziecka?

Pewnego dnia przyszłam do placówki, żeby się pożegnać. Co zrobić - dziewczynka najwyraźniej mnie nie lubi... Gdy weszłam do jej pokoju i powiedziałam, że nie będę już jej niepokoić, zerwała się na równe nogi i złapała mnie za rękę - nie idź beze mnie mamo - powiedziała cicho i rozpłakała się. Adopcja przebiegła szybko i teraz mamy naszą córeczkę w domu.

O tym się mówi: Dodatek mieszkaniowy. Kto może skorzystać ze wsparcia w opłacie czynszu. Jakie kryteria należy spełnić

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Krzysztof Jackowski z kolejną wizją. Tym razem nawiązuje do przepowiedni znanego wieszcza. O czym mowa