On jest ze stolicy, ja ze wsi. Odkąd pamiętam, pracowałam na dwa etaty, aby utrzymać rodzinę. Mąż siedział w domu, nie pracował, bo jak mawiają - nie był w stanie znaleźć odpowiedniej dla siebie posady. Wkrótce syn dorósł, jego życie się poprawiło. Poszedł na studia i zaczął pracować. To był dla mnie powiew świeżości. Przez długi czas żyliśmy z mężem jak sąsiedzi lub współlokatorzy. Nie wiedział, ile zarabiam, a ja zaczęłam intensywnie oszczędzać na starość.

Długo oszczędzałam na spokojną starość. Ten gałgan znowu mi wszystko zepsuł!

Jak tylko zdołałam zaoszczędzić całkiem pokaźną sumę, okazało się, że ten dziad jest ciężko chory. Lekarze orzekli, że prawdopodobieństwo poprawy jego stanu po leczeniu jest bardzo małe. Jednak aby zachować normalną jakość życia, niezbędne było ciągłe otrzymywanie leków.

W ciągu paru miesięcy wszystkie oszczędności wydałam na rekonwalescencję tego dziada i jego leki. Oczywiście zrobiłam dla niego wszystko, dałam pieniądze, ale potem o tym pomyślałam. Czy warto było poświęcić swoją przyszłość dla tego frędzla? Przez niego cierpiałam przez tyle lat. Jedynym promykiem światła w moim życiu jest mój syn. Pomaga też finansowo, opiekuje się ojcem.

Tak mi go szkoda. Przez te wszystkie lata ojciec nigdy nie przekazał nic swojemu synowi, nawet w dzieciństwie. Rozpieszczałam go. Próbowałam kupić mu rower, potem samochód. Mąż przechodził obok własnego dziecka i nigdy nie zwrócił na syna uwagi, a teraz chłopak wydaje na niego majątek!

Małżeństwo z moim mężem istnieje wyłącznie na papierze. Nie odważę się na rozwód, boję się reakcji i potępienia przyjaciół i krewnych. Mogą potem stwierdzić, że zostawiłam go w trudnej sytuacji. Po zastanowieniu się nad tym, że znowu poświęciłam coś dla tego buca, jestem na siebie cholernie zła. Nie jest tego wart i tyle! Gdy tak patrzę na niego, zastanawiam się, czy jego kochanki chciałyby się teraz nim zajmować...

O tym się mówi: Zapadł wyrok w sprawie Barbary Kurdej-Szatan. Czy aktorka ma powody do zadowolenia

Zerknij też tutaj: Z życia wzięte. Myślałam, że dam mężowi nauczkę wyrzucając go z domu. Niestety tylko na to czekał