Z tego powodu mojej relacji z tą kobietą nie mogę nazwać udaną. Mój mąż Michał i ja założyliśmy rodzinę siedem lat temu. Mieszkamy osobno od rodziców, spłacamy kredyt na mieszkanie, wychowujemy córkę Zosię, która niedługo skończy pięć lat.

Przez cały ten czas pomagała nam moja mama. Ma grafik pracy, który pozwala jej łączyć pracę z pomaganiem mi przy dziecku. Staramy się więc, aby zawsze ktoś był z naszą córką.

Teściowa do samego końca chciała, aby mój mąż wyrzucił mnie z domu

Nic dziwnego, Zosia bardzo kocha swoją babcię. Córka chętnie przebywa w jej towarzystwie, kiedy z mężem musimy gdzieś wyjechać. Za każdym razem jestem spokojna o mamę i córkę.

Nasze relacje z teściową są zupełnie inne. Nadal nie wybaczyła swojemu synowi niezmiennej chęci założenia ze mną rodziny. Teściowa znalazła nawet Michałowi inną babę.

Gdy dowiedział się o planach swojej matki, wziął mnie za rękę i zaprowadził do Urzędu Stanu Cywilnego. Teściowa długo biegła za nami, krzycząc do Michała, żeby natychmiast mnie zostawił, ale on był nieugięty.

Nie mieliśmy nawet wesela. Teściowa odmówiła przyjścia, więc pobraliśmy się bez gości, a potem zamieszkaliśmy z moją mamą. Później wzięliśmy kredyt na mieszkanie i nadal go spłacamy.

Z czasem teściowa pogodziła się z tym, że jej syn się ożenił, jednak nie mogła przełknąć faktu, że to ja zostałam jego żoną. Postanowiłam nie odwiedzać jej nigdy więcej po tym, jak ostentacyjnie traktowała mnie jak powietrze, gdy któregoś razu złożyliśmy jej wizytę.

Gdy urodziłam naszą córeczkę, teściowa przyszła ją zobaczyć. Następna jej wizyta miała miejsce, gdy Zosia miała roczek. Kolejne odwiedziny babci odbywały się coraz rzadziej, aż w końcu można było je nazwać sporadycznymi.

Gdy któregoś dnia teściowa przyszła do nas, aby odwiedzić znowu Zosię, córka zapytała męża, kim jest ta pani w przedpokoju. Teściowa, słysząc to, natychmiast się oburzyła i zrobiła awanturę. Stwierdziła, że to moja wina, że jej wnuczka przestała ją poznawać. Dodała, że przychodziłaby częściej, gdyby jej syn się mnie pozbył z domu.

Mąż, słysząc to, nie wpuścił matki do mieszkania, otworzył drzwi wyjściowe i gestem ręki wyprowadził matkę na klatkę schodową. Od tego czasu, teściowa już się u nas nie pokazała...

Zerknij tutaj: To on może stanowić zagrożenie dla Donalda Tuska. Czy wiadomo, kto grozi byłemu premierowi

O tym się mówi: Ponad 3 miliony Polaków dostaną ważną wiadomość z ZUS. Co się znajdzie na liście