"W dzień siedzi w domu przed telewizorem i objada się ciastami. Chodzi do salonów, robi pazury, klei rzęsy, ale po co te pazury, skoro jej ramiona są dwa razy szersze niż moje?

Co stało się w umyśle tej kobiety po urodzeniu dziecka?

Gdy namawiam ją na siłownię, mówi: nie ma czasu, zostaw mnie w spokoju. Całkowicie zamieniła się w krowę. Myśli, że jestem ślepy i nic nie widzę, ale od roku myślę o szczupłych i wdzięcznych kobietach w mojej głowie.

Wczoraj wróciłem do domu z pracy, znowu jadła eklerki, pianki i pęczek ciastek. Dzieciak też już mocno przytył, ma zadyszkę podczas biegania i nikt nie chce się z nim bawić!"

Ten list napisał do eksperta mężczyzna z prośbą o napisanie posta, ponieważ jego żona czyta bloga owego eksperta i być może coś przeczyta i zrozumie. Pisze też, że przed ślubem i narodzinami dziecka jego żona była zawsze zadbana, była na różnego rodzaju dietach i grała zawodowo w siatkówkę. Poznał ją na siłowni.

Potem urodziła i poszła do matki, aby uzyskać jej pomoc. I przez osiem miesięcy matka tuczyła ją kremówkami, a teraz nie może przestać. Jej wzrost w połączeniu z dodatkowymi kilogramami daje przerażający efekt - żona stała się jak grenadier.

Kiedy specjalista zbierał myśli, co napisać, żeby nikogo nie urazić, sytuacja wymknęła się spod kontroli. Kolejna awantura, zaaranżowana przez męża na temat bułek, zmusił żonę i dziecko do przeniesienia się do mamy.

Mąż przyszedł do teściowej, aby się kłócić, i postawił ultimatum: albo mama "zaszyje usta swojej córce" i przywraca jej rozum, albo się rozwodzi. Co więcej, nie może wrócić do jego mieszkania i do niego, jeśli nie zrozumie, że nikt nie potrzebuje takiej żony.

Z jednej strony można zrozumieć męża monstrualnie wielkiej kobiety, z drugiej zaś nie ma żadnej wzmianki w liście mężczyzny, że próbował normalnie usiąść i porozmawiać z żoną, wyjaśnić jej zdrowotne zagrożenia takiego trybu życia.

Napisał jedynie, że namawiał na pójście na siłownię. Nie przyszło mu do głowy, aby zapytać żonę, dlaczego tak postępuje?

Na szczęście postanowił poszukać pomocy u kogoś mądrzejszego od siebie w materii psychologii i tego, co może się dziać z kobietą po porodzie. Jak sądzisz? Czy ekspert jest w stanie pomóc tej parze? Co można im doradzić Twoim zdaniem?

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Sieć obiegło oficjalne oświadczenie w sprawie stanu zdrowia Elżbiety Dmoch. Jak czuje się była wokalistka zespołu 2 plus 1

O tym się mówi: Anna Lewandowaska zradziła swój największy sekret. Padły bardzo mocne słowa. "Dość! Jestem zła"