Jak podaje portal "M Press", między Kajrą a Sławomirem ma nie dziać się najlepiej. Pomiędzy małżonkami miało dojść do sprzeczki i to w dość nietypowym momencie, bo w trakcie ich scenicznego występu. Do akcji musiała wkroczyć prowadząca całą imprezy. Obecna przed sceną publiczność nie kryła zdziwienia.

Sprzeczka Sławomira i Kajry

W trakcie występu Sławomira i Kajry doszło do sprzeczki, która miała zdaniem artystów charakter satyryczny. Niektórzy odebrali jednak słowa wypowiedziane przez Kajrę, jako próba ośmieszenia męża. Prowadząca wydarzenie napomknęła, że tego dnia obchodzony jest akurat dzień bielizny.

Sławomir zażartował, że gdyby o tym wiedział wcześniej, to pewnie by jakąś założył. Potem artysta rock polo przyznał, że jego żona nie jest szczególnie zadowolone, bo to ona pierze brudy po koncertach. Kajra nie pozostała obojętna na zaczepkę męża i odpowiedziała: "Ale to przecież ty u nas robisz pranie". Wielu odebrało to jako żart, choć nie wszyscy.

Pojawiły się opinie, że Kajra próbowała w ten sposób ośmieszyć swojego męża i przedstawić go jako pantoflarza. Tę osobliwą wymianę zdań między artystami miała przerwać prowadząca, która żartobliwie poprosiła, żeby małżonkowie prali swoje brudy w domu.

Portal "M Press", powołując się na swoje źródła wskazuje, że para od dłuższego czasu mierzy się z poważnym kryzysem w swoim związku. Jeśli wierzyć tym doniesieniom, to jakiś czas temu Kajra i Sławomir doszli do wniosku, że nie uzupełniają się w taki sposób, jak dawniej. Czy tak jest faktycznie? To wiedzą tylko Kajra i Sławomir, choć patrząc na ich wspólne zdjęcia, raczej trudno uwierzyć, że już nie jest im po drodze.

A wy, jak odebraliście tę wymianę zdań międz muzykami?

To też może cię zainteresować: Wróżbita Maciej znany jest z telewizji. Po tym, co powiedział o zmianach na świecie, wytknięto mu zarobki. Ile sobie liczy za wizytę

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Sandra Kubicka opowiada o swoich ostatnich trudnościach. U partnerki Barona została zdiagnozowana rzadka choroba. „Płakałam i nie mogłam się ruszyć”

O tym się mówi: Taka sytuacja nie powinna mieć miejsca. Duchowny pod wpływem odprawił mszę. Jest reakcja kurii