Jak przypomina portal "Pomponik", za Katarzyną Cichopek bardzo trudne miesiące. Po tym, jak ogłosiła, że po 17. latach rozstaje się ze swoim mężem, regularnie pojawia się na pierwszych stronach gazet. Niestety nie zawsze w przychylnym kontekście, bo w ewnym momencie dużo mówiło się o tym, że to zdrada aktorki była przyczyną rozstania. Teraz dużo mówi się o nowym wyzwaniu zawodowym Cichopek. Poznajcie szczegóły!
Rozstanie Kasi Cichopek i Marcina Hakiela
W marcu tego roku Katarzyna Cichopek i Marcin Hakiel niespodziewanie oznajmili, że ich małżeństwo to już przeszłość. W zamieszczonym w mediach społecznościowych oświadczeniu zapewniali, że nie będą komentowali rozstania. Jako pierwszy wyłamał się z tego Marcin Hakiel, który w wywiadzie udzielonym Aleksandrze Kwaśniewskiej zasugerował, że został zdradzony.
Wiele wskazuje na to, że para postanowiła przestać komentować swoje rozstanie i doczekać do rozwodu. Oboje starają się wykonywać swoje obowiązki zawodowe. Marcin Hakiel wrócił na taneczny parkiet, a Kasia Cichopek podjęła się ambitnego zadania. Aktorkę zobaczymu na opolskiej scenie.
Kasia Cichopek i Maciej Kurzajewski razem na scenie
Już w najbliższy piątek 17 czerwca rozpocznie się 59. Krajowy Festiwal Piosenki Polskiej w Opolu. Wśród prowadzących pojawią się Maciej Kurzajewski w duecie z Katarzyną Cichopek. Jeden z pracowników TVP zdradził, że oboje świetnie się rozumieją i dogadują, co nie zdarza się często. Do tegowidzowie bardzo ich lubią.
Dla Katarzyny Cichopek będzie to debiut na opolskiej scenie. Jej partner miał już szansę się tam pokazać. Aktorka ostatnio zaprezentowała swoim obserwatorom suknię, w jakiej będzie ją można zobaczyć na festiwalu. Trzeba przyznać, że aktorka wygląda zachwycająco.
Myślicie, że Katarzyana Cichopek poradzi sobie na opolskiej scenie?
To też może cię zainteresować: Kreml przemeblowuje Ukrainę. Na Forum Ekonomicznym przedstawiono nowe plany
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Telewizja Polska przegrała głośny proces sądowy z Moniką Olejnik. Państwowa stacja ma orzech do zgryzienia. Czy dziennikarka otrzyma zadośćuczynienie