Jak podaje portal "O2", dobiegła końca siódma edycja kontrowersyjnego programu "Ślub od pierwszego wejrzenia". Widzowie nie mogli narzekać na brak emocji, szczególnie w odcinku finałowym. Jedną z par, której kibicowali byli Agnieszka i Kamil. Praktycznie do ostatniej chwili połączeni przez ekspertów małżonkowie wskazywali, że chcą spróbować iść przez życie razem. To, co finalnie powiedział Kamil, mocno wszystkich oburzyło.
Za nami finał "Ślubu od pierwszego wejrzenia"
Fani programu "Ślub od pierwszego wejrzenia" poznali ostateczne decyzje uczestników ostatniej edycji. Choć Agnieszka i Kamil zarzekali się, że nie zdecydują się na rozwód, ich ostateczna decyzja była inna. Jednak to sposób, w jaki Kamil potraktował swoją żonę, najbardziej oburzył internautów, którzy nie pozostawili na nim suchej nitki.
W finałowym odcinku Kamil stwierdził, że nic nie czuje do Agnieszki. Zdecydował się wyprowadzić, ale "dobrodusznie" pozwolił swojej żonie pozostawić mieszkanie, do czasu aż zdecyduje, co dalej. Internauci uznali to za tym bardziej godne pożałowania, że Agnieszka rzuciła dla męża wszystko. Przeprowadziła się i załatwiła przeniesienie w pracy.
Choć Kamil cały czas zapewniał, że zależy mu na Agnieszce, to koniec końców potraktował ją wyjątkowo podle. "Co za burak, jak można tak kobiecie namieszać" - brzmi jeden z komentarzy pod adresem Kamila. "Trzeba było iść do "Hotelu Paradise", jak się fejmu szukało! A nie pozwalać się kobiecie do siebie przeprowadzić" - zauważył ktoś inny.
A wy, co sądzicie o zachowaniu Kamila?
To też może cię zainteresować: Król i królowa turnusu wspominają swój udział w "Santorium miłości". Co Zofia i Piotr zapamiętali najbardziej
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Na jaw wychodzą kolejne kulisy rozwodu Katarzyny Cichopek i Marcina Hakiela. Para ma dokonać nietypowych ustaleń. Co będzie z alimentami na dzieci