A chleb był świeży. Dlaczego wzięła tę spleśniałą kromkę? Synowa zaproponowała, że ​​odetnie świeżą. Maria uważała, że ​​chleba nie należy wyrzucać. Ewa powiedziała, że tego nie robią, ale dają ptakom. A ten kawałek przypadkowo leżał.

Teściowa zaczęła płakać, że chce jeść. W ciągu dnia nic nie jadła. Ale tak nie było. Na śniadanie owsianka z owocami, potem zupa i puree ziemniaczane z kotletem. Ale Maria tego nie pamiętała.

Około roku temu Maria została przyjęta przez swojego syna Andrzeja. Kobieta miała demencję. Kiedy była w mniej lub bardziej odpowiednim stanie, żyła sama. Wtedy zdarzył się niefortunny incydent. Kobieta wyszła z domu, ale piec, na którym gotowała jedzenie, nie został wyłączony. Dobrze, że nie było ognia. To właśnie wtedy dzieci podjęły wspólną decyzję, że matki nie należy zostawiać samej.

Andrzej był najstarszym w rodzinie. Była też siostra Violetta. Od razu powiedziała, że ​​nie może wziąć na siebie takiej odpowiedzialności. Maria potrzebowała stałej uwagi i pracowała od rana do wieczora. A jej mąż Edik też pracował. Tak i nie zamierzał opiekować się teściową. A Andrzej miał lepsze warunki. Ponadto ma dwie córki, które można umieścić w jednym pokoju. Violetta ma chłopca i dziewczynkę, których trudno byłoby umieścić w tym samym pokoju. Ale wszystkie koszty materialne postanowili podzielić na pół.

Andrzej zgodził się, że jego siostra miała rację. Jego żona Ewa pracowała zdalnie, więc była stale w domu. Trzeba było tylko postawić Ewę przed tym, że będzie musiała opiekować się teściową.

Ewa zareagowała ze zrozumieniem. Sama już od dłuższego czasu proponowała, że zabierze kobietę. Więc zdecydowali: dzieci w jednym pokoju, a babcia w drugim. Andrzej miał szczęście z Ewą. Miała dobroć i mądrość.

Początkowo, po tym, jak Maria wprowadziła się do Andrzeja i Ewy, wszystko było w porządku. Teściowa pomagała nawet synowej w pracach domowych: z łatwością wykonywała proste zadania.

Ale z biegiem czasu sprawy się skomplikowały. Pamięć się pogorszyła, zmienił się charakter. Stara kobieta zaczęła się bardzo niemiło zachowywać, irytowała się. Ciągle myślała, że ​​ukrywa się przed nią jedzenie.

Ewa wyróżniała się życzliwością i cierpliwością. Doskonale zdawała sobie sprawę, że jej teściowa jest chora i prawie nie zdawała sobie sprawy ze swoich czynów.

Pewnego razu teściowa upadła w łazience. Musiała przejść operację z powodu złamania biodra. Teraz Maria była przykuta do łóżka. Musiała być pod opieką przez całą dobę.

Violetta nieczęsto odwiedzała matkę. Powiedziała, że ​​zawsze była zajęta. Potem na ogół szukała sposobu, aby przyjść, ponieważ matka przestała rozpoznawać krewnych.

Kilka razy Ewa zwracała się do Violetty z prośbą o pozostanie z matką, ale ta nie zgodziła się. Odniosła się do tego, że miała tylko jeden dzień wolny, podczas którego musiała dużo zrobić.

Ewa nie miała dość siły na wszystko. Także pracowała. Jej klienci potrzebowali dobrej jakości pracy na czas. Andrzej był asystentem: często pozostawał do późna w pracy.

Ale Ewa wiedziała, że po prostu nie chciał wracać do domu, aby nie widzieć swojej matki w szaleństwie. Pomagały córki, ale miały też szkołę i różne własne sprawy.

W ciągu dnia Ewa opiekowała się teściową, wykonywała prace domowe, a w nocy wykonywała swoją pracę. Trochę spała, ale to za mało. I tak jej ciało zawiodło: Ewa straciła przytomność. Dobrze, że Andrzej był w domu i wezwał karetkę. A Ewa wylądowała w szpitalu. Teraz musi zostać zbadana.

O tym się mówi: Ramzan Kadyrow ostrzega, że siły rosyjskie wrócą po Kijów. Opublikował film w środku nocy

Zerknij tutaj: Putin ma nowego dowódcę. Kim jest generał wyznaczony do "zamiatania" wschodniej Ukrainy