Jak podaje portal "Goniec", zaskakujące zajście miało miejsce w jednym z włoskich kościołów. Ksiądz w trakcie odprawianej mszy zdecydował się wyznać miłość kobiecie. To był jednak dopiero początek. Poznajcie szczegóły!

Ksiądz w trakcie mszy wyznał kobiecie miłość

Tej mszy świętej długo nie zapomną wierni parafii San Felice di Massa Martana w Perugii. W trakcie mszy świętej ich proboszcz, ksiądz Riccardo Ceccobelli, oświadczył, że zamierza zrzucić sutannę. Jego decyzja związana jest z tym, że poznał kobietę, w której się zakochał. To właśnie dla niej zamierza porzucić stan duchowny.

Duchowny/YouTube @Archidiecezja Łódzka
Duchowny/YouTube @Archidiecezja Łódzka
Duchowny/YouTube @Archidiecezja Łódzka

"Moje serce jest zakochane. Nigdy nie miałem okazji złamać obietnic, które złożyłem, ale chcę spróbować żyć tą miłością" - powiedział Ceccobelli w trakcie mszy. O wyborze, jakiego dokonał duchowny został poinformowany także jego zwierzchnik. Biskup podziękował księdzu za jego dotychczasową posługę, życząc mu także, aby jego decyzja "zapewniła mu spokój i pogodę ducha".

O ukochanej księdza wiadomo stosunkowo niewiele. Mieli się poznać przed czterema laty w parafii księdza Ceccobelli. Laura ma 26 lat i jest katechetką oraz pielęgniarką. Miłość do kobiety miała się jednak pojawić dopiero w zeszłym roku. Duchowny zapewnia, że na początku starał się zwalczyć uczucie, jednak to się nie udało.

Duchowny nie powinien się tak zachować! / YouTube
Duchowny/ YouTube
Duchowny / YouTube

Ksiądz Ceccobelli i jego ukochana do tej pory nie zdecydowali się na związek, czekając aż z Watykanu przyjdzie decyzja o usunięciu go ze stanu duchownego i zwolnienia go z celibatu. Duchowny zapewnia, że nie byli na randce, ani nie miał okazji zapoznać się z rodzicami ukochanej.

Jak myślicie, para znajdzie szczęście?

To też może cię zainteresować: Nowe ponure fakty w sprawie zaginięcia Aleksandry i Oliwii z Częstochowy ujrzały światło dzienne. W pokoju Oliwii znaleziono ukrytą kamerę

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Alicja Majewska w poruszających słowach pożegnała Witolda Paszta. "Był zawsze pełen sympatii i dobrych uczuć"

O tym się mówi: Andrzej Piaseczny dał się przyłapać. Zaparkował na miejscu zarezerwowanym dla osób z niepełnosprawnością