Od ponad wieku jest konwencja, że po śmierci starszego członka rodziny królewskiej sądy są proszone o pieczętowanie ich testamentów. Oznacza to, że w przeciwieństwie do większości testamentów wydanych pisemnie, nie będzie on dostępny do wglądu publicznego.
Za 90 lat odbędzie się prywatny proces, aby zdecydować, czy można go otworzyć. Rozprawa w sprawie wniosku o zapieczętowanie testamentu odbyła się również na osobności w lipcu przez Sir Andrew McFarlane'a, najstarszego sędziego w sądach rodzinnych.
Testament księcia Filipa do odczytania za 90 lat?
Wysłuchał argumentów prawników reprezentujących majątek książęcy oraz prokuratora generalnego, głównego radcy prawnego rządu, a w czwartek opublikował swoje orzeczenie. Sir Andrew powiedział, że jako przewodniczący Wydziału Rodzinnego Sądu Najwyższego jest opiekunem sejfu zawierającego ponad 30 kopert, z których każda zawiera zapieczętowany testament zmarłego członka rodziny królewskiej. I po raz pierwszy od ponad 100 lat przedstawił proces upubliczniania tych testamentów.
Sir Andrew powiedział: „Uważam, że ze względu na konstytucyjną pozycję Władcy, właściwe jest posiadanie specjalnej praktyki w odniesieniu do królewskich testamentów. „Istnieje potrzeba zwiększenia ochrony przyznanej prawdziwie prywatnym aspektom życia tej ograniczonej grupy osób, aby zachować godność Suwerennej i bliskich członków jej rodziny”.
Sędzia powiedział, że nie widział testamentu księcia Filipa ani nie został poinformowany o jego treści, poza datą jego wykonania i tożsamości wyznaczonego wykonawcy. Powiedział, że postanowił przeprowadzić rozprawę na osobności, ponieważ prawdopodobnie wywoła ona „bardzo znaczący rozgłos i przypuszczenia”, które „porażą cel wniosku”. „Przyjąłem oświadczenie, że chociaż może istnieć publiczna ciekawość co do prywatnych ustaleń, które członek rodziny królewskiej może zawrzeć w swoim testamencie, nie ma prawdziwego interesu publicznego w tym, aby opinia publiczna znała te całkowicie prywatne informacje” – powiedział.
Powiedział, że nie ma żadnego prawnego powodu do jakichkolwiek oświadczeń ze strony organizacji medialnych, ponieważ interes publiczny jest reprezentowany przez prokuratora generalnego. Prawnicy majątku Philipa argumentowali, że wiadomość o rozprawie i wniosku „mogą wywołać całkowicie bezpodstawne przypuszczenia”, które byłyby „głęboko inwazyjne” dla królowej i rodziny królewskiej. Opisując historię poprzednich decyzji, Sir Andrew powiedział, że pierwszym członkiem rodziny, którego testament został przypieczętowany przez dwór, był książę Franciszek z Teck, młodszy brat królowej Marii, który zmarł w 1910 roku.
Według eksperta prawnego i królewskiego Michaela L Nasha, autora Królewskich testamentów w Wielkiej Brytanii od 1509 do 2008 roku, nowy mechanizm prawny został opracowany po tym, jak książę Franciszek zostawił cenne szmaragdy cenione przez królową Marię swojej kochance, hrabinie Kilmorey. Koperta zawierająca testament księcia Franciszka znajduje się w sejfie trzymanym przez Sir Andrew, z najnowszymi dodatkami należącymi do zmarłej królowej matki i księżniczki Małgorzaty, siostry królowej, która zmarła w 2002 roku. W 2007 roku mężczyzna, który twierdził, że jest nieślubnym dzieckiem księżniczki Małgorzaty, Robert Andrew Brown, złożył wniosek o rozpieczętowanie testamentów królowej matki i księżniczki Małgorzaty, ale jego twierdzenie zostało odrzucone jako „dokuczliwe i nadużycie procedury”.
Jednak Sir Andrew zmienił poprzednie rozkazy, które przypieczętowały królewskie testamenty na czas nieokreślony, aby można było je sprawdzić prywatnie 90 lat po wydaniu testamentu. „Dotacja spadkowa” to nakaz, który pozwala komuś na dystrybucję majątku osoby zmarłej zgodnie z jej życzeniem i zwykle oznacza moment, w którym wola osoby staje się dokumentem publicznym.
O tym się mówi: Wyznanie Marii Gołas o decyzji, jaką podjęła z mężem wzrusza do łez. Chodzi o miejsce spoczynku
Zerknij: Wspaniałe wieści w rodzinie Katarzyny Dowbor. Prezenterka jest szczęśliwa. O co chodzi