Uwaga! Niebywale ważna informacja dla wszystkich Polaków. Już za kilka dni rozpocznie się wielki, Narodowy Spis Powszechny. Okazuje się, że przed udzieleniem informacji warto zastanowić się dwa razy, ponieważ za podanie błędnych informacji grozi surowa kara! O co chodzi? Jaki informacje należy podać oraz jakie wysokie kary czekają na osoby nie mające zamiaru ich udzelić?

Narodowy Spis Powszechny jest tematem, który od miesięcy poruszany jest w mediach ogólnopolskich. Od dawna raz po raz pojawia się informacja o tym, że wielka ankieta ruszy już 1 kwietnia 2021 roku.

Okazuje się, że za brak udzielenia wszystkich wymaganych informacji o sobie bądź podanie błędnych faktów grożą surowe kary! Warto zatem wziąć na poważnie owy spis.

O co będą pytać urzędnicy?

Ze względu na pandemiczną rzeczywistość, z jaką przyszło nam się mierzyć stacjonarne udzielanie odpowiedzi na pytania jest stanowczo odradzane, lecz wciąż możliwe. Ankietę będzie można także wypełnić drogą elektroniczną lub telefoniczną.

Pytania mogą mocno zaskoczyć, gdyż urzędnicy mogą zapytać niemal o wszystko - pracę, stan cywilny, dzieci czy nawet... wyznanie bądź dane o partnerze.

Mimo iż wielu Polaków wyraża sprzeciw, aby mówić o swoich prywatnych sprawach, Narodowy Spis Powszechny jest obowiązkowy, a nieudzielenie informacji bądź podanie ich fałszywych może skutkować grzywną w wysokości... nawet 5 tysięcy złotych!