Najnowsze informacje dotyczące Beaty Szydło oraz jej syna właśnie pojawiły się w mediach. Premier Mateusz Morawiecki nie wytrzymał i przerwał trwające milczenie. Wypowiedział się szczerze o całej sytuacji dotyczącej pani polityk. Padły dosadne stwierdzenia. O co chodzi?

Niemalże cała Polska od kilku dni żyje wydarzeniami, które zadziały się w rodzinie Beaty Szydło przynależnej do partii rządzącej - Prawo i Sprawiedliwość.

Syn kobiety, Tymoteusz Szydło w roku 2017 przyjął święcenia kapłańskie. Niedawno zaś zrezygnował z pełnienia posługi duszpasterskiej, co zdziwiło wiele osób, lecz jeszcze większym zaskoczeniem był fakt, kiedy okazało się, co mężczyzna zrobił potem.

Premier przerwał milczenie

Tymoteusz Szydło po przerwaniu misji kapłańskiej został zatrudniony w ERG Bieruń - firmie wytwarzającej folię. Okazało się, że udziałowcem firmy jest Daniel Obajtek. Ponadto, media donoszą także, że syn Beaty Szydło zmienił nazwisko!

Całą tą sytuację skomentował premier, Mateusz Morawiecki.

- Medialny atak na rodzinę Pani Premier Beaty Szydło to bezpardonowa próba podeptania godności drugiego człowieka. Takie nagonki powinny spotkać się z bezwzględnym i powszechnym napiętnowaniem. Także ze strony środowiska dziennikarskiego – brzmiał wpis na Twitterze.