Jednym z najczęstszych i najpopularniejszych sposobów na wyłudzenie pieniędzy są SMS-y. Ostatnio popularne są te, z których wynika, ze mamy zaległości z tytułu niepłacenia za energie elektryczną. Nadawca wiadomości ma być rzekomo PGE. Jeśli dostałeś taka wiadomość pod żadnym pozorem nie odpowiadaj!
Wiele Polaków otrzymało niedawno niepokojącego SMS-a. Z jego treści wynikało, że dana osoba ma zaległości w płaceniu rachunków za energię elektryczną.
Wielu z odbiorców wiadomości zamiast skontaktować się z dostawcą – w tym przypadku PGE, płaci oszustom.
Z przysłanego do ans SMS-a dowiadujemy się, ze na naszym rachunku w PGE znajduje się niewielka zaległość, często jest to kilka złotych. Oszuści aby chcąc rzekomo ułatwić nam płatność namawiają do kliknięcia w link dołączony do otrzymanej wiadomości, po czym przelania "brakującej kwoty". Jeśli klikniemy w link i polaczymy się z bankiem nasze pieniądze są zagrożone. Wielu Polaków padło ofiara tego oszustwa. Z kont znikało nie kilka złotych a nawet kilkanaście tysięcy!
Dostawca ostrzega przed klikaniem w link zawartym w wiadomości. W ubiegłym roku PGE zmagało się z podobnym, w tamtym przypadku naciągacze nie wysyłali jedynie sms-ów, ale także maile.
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: CZY PO 17 STYCZNIA WRÓCIMY DO NORMALNOŚCI? WSZYSTKO WSKAZUJE NA TO, ŻE RZĄD SZYKUJE DLA NAS NOWE OBOSTRZENIA. GŁOS NA TEN TEMAT ZABRAŁ PIOTR MÜLLER
O tym się mówi na świecie: POWSTANIE REJESTR ANTYSZCZEPIONKOWCÓW? PIERWSZY KRAJ W EUROPIE INFORMUJE O SPORZĄDZENIU SPISU OSÓB NIEZASZCZEPIONYCH NA KORONAWIRUSA