Jak każda starsza osoba, moja mama potrzebuje pomocy, ale nie mogę jej do siebie zabrać z konkretnego powodu — jest zagorzałą miłośniczką kotów i psów, trzyma w mieszkaniu grupę zwierząt, dokarmiając przy okazji wszystkie bezdomne zwierzęta w okolicy.
Pomagam jej finansowo, niestety wszystkie pieniądze, które jej daję na jedzenie i lekarstwa, wydaje na zwierzęta.
Ostatnio zdecydowałam, że będę jej przywozić niezbędne rzeczy i żywność, bo jej emerytura jest tak niska, że praktycznie na nic nie wystarcza.
Niedawno wracaliśmy z mężem metrem od znajomych, samochód został u nich, bo żadne z nas nie mogło prowadzić.
Trudno wyobrazić sobie nasze zdumienie, kiedy przy wyjściu z metra zobaczyliśmy moją matkę, która siedzi z wyciągniętą ręką i błaga o jałmużnę.
Prawie zapadłam się pod ziemię ze wstydu, mój mąż też był w szoku, wie, że regularnie daję mamie pieniądze z naszego rodzinnego budżetu.
A tu proszę, taki widok, nasuwający od razu jedno zasadnicze pytanie — gdzie wydaje te pieniądze, skoro mama siedzi na ulicy i żebrze.
Okazało się, że mama prosiła przechodniów o pieniądze na swoje psy i koty, które trzeba było karmić, leczyć i sterylizować.
Trzeba przyznać, że ma dobre intencje. Powód jej zachowania jest bardzo szlachetny, ale co powiedzą nasi znajomi, gdy ją zobaczą? Co pomyślą o moim mężu i o mnie? Pomyślą, że porzuciliśmy starą matkę, która nie mogąc liczyć na nasze wsparcie żebra na ulicy?
Nie zamierzam jednak płacić za masę bezpańskich zwierzaków — mój budżet nie jest z gumy i też ma swoje granice. Nie jestem Matką Teresą.
Teraz idąc po ulicach miasta, rozglądam się, żeby upewnić się, czy nie zobaczę gdzieś tam mojej mamy — jestem pewna, że nie przestała błagać o jałmużnę, tylko teraz lepiej się przede mną ukrywa.
Jak informował portal "Życie": JEST NADZIEJA DLA POLSKIEJ GOSPODARKI? GŁÓWNY URZĄD STATYSTYCZNY OPUBLIKOWAŁ INFORMACJE DOTYCZĄCE INFLACJI. CZY CZEKAJĄ NAS PODWYŻKI
Przypomnij sobie: BYŁY PREZYDENT NASZEGO KRAJU PODZIELIŁ SIĘ SWOIMI PLANAMI NA 2021 ROK. CO TAKIEGO MA ZAMIAR ZROBIĆ ALEKSANDER KWAŚNIEWSKI
Portal "Życie" pisał również: CZY PO 17 STYCZNIA WRÓCIMY DO NORMALNOŚCI? WSZYSTKO WSKAZUJE NA TO, ŻE RZĄD SZYKUJE DLA NAS NOWE OBOSTRZENIA. GŁOS NA TEN TEMAT ZABRAŁ PIOTR MULLER