Nie ulega wątpliwości, że zamysł i charakter programu "Nasz nowy dom" jest niezwykle szlachetny, a przez prawie osiem lat remontowania cudzych mieszkań i domów, cała ekipa z Katarzyną Dowbor na czele, pomogła wielu rodzinom odzyskać dobre warunki życia, godność i możliwość zadbania o siebie wzajemnie.

Czy wszystko, co widzimy na szklanym ekranie jest zgodne z prawdą

Każdy zna powiedzenie, że telewizja kłamie. Czy jest ono kompatybilne z tym, co widać w programie "Nasz nowy dom"?

To, czego doświadczają ludzie pracujący przy produkcji każdego z odcinków programu "Nasz nowy dom", często nie mieści się w głowie. Jakiś czas temu, opisaliśmy smutną rzeczywistość, o jakiej opowiedział w wywiadzie architekt programu, Maciej Pertkiewicz.

Mężczyzna opowiedział, że często ekipa była świadkiem oburzającego zachowania mieszkańców miejscowości, w której odbywał się remont. Okazuje się, że gdy u rodziny pojawia się ekipa telewizyjna, nie zainteresowani wcześniej losem bohaterów danego odcinka sąsiedzi, nagle przybywają z pomocą, ochoczo angażując się w prace remontowe. Wszystko to po to, by pojawić się w telewizji.

Wyświetl ten post na Instagramie.

Post udostępniony przez Nasz Nowy Dom (@nasznowydom)

Ekipa programu "Nasz nowy dom" jest obserwatorem całej gamy przykrych ludzkich zachowań. Okazuje się, że gdy pada kluczowe zdanie "Wyremontujemy wasz dom", na skrzynkę mailową redakcji przychodzą wiadomości od sąsiadów głównych bohaterów odcinka.

Maile te, pisane z zawiści mają przekonać ekipę, że rodzina dana rodzina nie zasługuje na remont, albo nie potrzebuje go tak, jak inni, czyli autorzy tych maili.

(...) Każdy uważa, że ma gorzej i to on powinien otrzymać remont. Z reguły na końcu tych donosów jest informacja, że jest inna rodzina, która bardziej potrzebuje. Chodzi o to, że „to nie jest tak, żeby im nie dać, tylko najlepiej dać mnie...

Czy rodzina spodziewa się od razu, że Katarzyna Dowbor z resztą ekipy zawita w ich progu? Okazuje się, że rodzina informowana jest jedynie o pierwszych nagraniach, podczas których dom jest oglądany, a potem zapada decyzja o remoncie lub jego zaniechaniu. Reakcje bohaterów są wówczas jak najbardziej prawdziwe. Każda z rodzin zgłaszających się lub wyrażających zgodę na uczestnictwo w programie, musi mieć jasną sytuację prawa do nieruchomości, a także musi mieć dobrą opinię: zero alkoholu, przemocy domowej i innych czynników, które sprawiałyby, że dana rodzina nie zasługuje na pomoc.

Co o tym sądzicie?

O tym się mówi: Wielkie przepowiednie wizjonerki ze Śląska. Jej stygmaty, to dopiero początek cudów, w jakie zwątpiła kuria

Zerknij: Matka odważnie ratuje życie swoim dzieciom ryzykując własnym. Ta historia wzrusza do łez