Pandemia koronawirusa negatywnie wpłynęła na życie wielu nas. Szczególnie ucierpiała gospodarka. Zwłaszcza jej pewne sektory takie jak gastronomia czy szeroko pojęta aktywność kulturalna. Ta ostatnia jednak miała okazje skorzystać z państwowych dotacji. Niestety nie wszyscy byli takimi szczęściarzami. Basia Kurdej-Szatan postanowiła powiedzieć o tym sadzi.

Basia Kurdej-Szatan o dotacji dla artystów

Basia Kurdej-Szatan. Źróło: lelum.pl
Basia Kurdej-Szatan. Źróło: lelum.pl
Basia Kurdej-Szatan. Źróło: lelum.pl

Rafał Szatan i Basia Kurdej-Szatan dopiero co zostali rodzicami malutkiego Henryka. Oboje chętnie chwalą się swoimi nowymi rolami oraz czasem spędzonym z synkiem. Choć aktorka aktualnie przebywa na zwolnieniu macierzyńskim, postanowiła zabrać glos w sprawie przyznawanych dotacji.

Jak powiedziała Basia w rozmowie z Plejadą, jej zdanie dotacje dla artystów były nieprzemyślane. Aktorka twierdzi, ze było to źle wykonane odgórnie. Jak wyznaje ludzie otrzymywali inne kwoty niż aplikowali, jednio zbyt wysokie, inni zbyt niskie.

Jak przyznała Basia, ona sama nie starała się o dofinansowanie. Jak wiadomo Basia przebywa aktualnie na zwolnieniu macierzyńskim, dlatego też aktualna sytuacja nie jest dla niej aż tak mocno odczuwalna. Ponadto jak zaznaczyła aktorka, nawet jeśli nie byłaby na zwolnieniu i tak nie ubiegałaby się o dotacje. Jej zdaniem jest wiele więcej potrzebujących jej osób. Ona ma z czego żyć.