Jak podaje portal "Super Express", zima nie należy do ulubionych pór roku bardzo wielu osób. Jednym z często wymienianyh powodów są krótkie dni, niska temperatura i utrudniającymi poruszanie się opadami śniegu. Są jednak i tacy, dla których zima mogłaby się nigdy nie kończyć. Zimowe zajęcia i aktywności nie zawsze są jednak bezpieczne i wymagają dużej ostrożności, żeby nie doszło do nieszczęścia.

Kamil Stoch ulubieniec fanów

O talencie Kamila Stocha mówiło się dużo, jeszcze za nim przyszły jego pierwsze wielkie sukcesy sportowe. Kolejne triumfy przyszły z czasem, potwierdzając krążące wcześniej pogłoski o jego ogromnym potencjale. Jednak to nie tylko sportowe sukcesy sprawiły, że Kamil stał się ulubieńcem fanów skoków narciarskich.

Kamil Stoch ujął swoich wielbicieli stylem bycia, skromnością oraz ogromnym poczuciem humoru. Sukcesy nie zmieniły go w zadufanego sportowca, którego trudno lubić - wprost przeciwnie, potrafi się cieszyć tak samo z sukcesow kolegów, jak ze swoich własnych.

Poczucie humoru skoczka z Zębu przejawia się w różny sposób. Jednym z nich jest robienie drobnych żartów z przyjaciółmi. Jednak jedna z zabaw, którymi Kamil z kolegami postanowił urozmaicić sobie czas mogła się skończyć naprawdę źle. Przed laty wspólnie z kolegą z reprezentacji Łukaszem Rutkowskim wdał się w bitwę na śnieżki.

SE

SE

Obaj, co widać na zdjęciach stali bardzo blisko siebie, przez co nie tylko siła ciskanych śnieżek była większa, ale także znacznie łatwiej było trafić przeciwnika. Na szczęście skoczkowie narciarscy zachowali przy zabawie ostrożność i nie doszło do żadnych obrażeń.

Wy też jesteście fanami bitwy na śnieżki?

To też może cię zainteresować: Smutne wieści dla Adama Małysza. Orzeł z Wisły został pozbawiony ważnego rekordu. Trudno uwierzyć w to, że doszło do tego po dziesięciu latach

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Jedno z włoskich miast w wyjątkowy sposób uczci pamięć Diego Maradony. Kibice nigdy nie zapomną o wybitnym piłkarzu

O tym się mówi: Już od grudnia nowe progi limitowe. Ich przekroczenie grozi utratą świadczenia. O co chodzi