Kobieta przez długi czas nie mogła osiedlić się w nowym miejscu zamieszkania. I musiała przyzwyczaić się do mieszkania w domu starców. Wiele lat temu Inna prowadziła ciekawe, jasne, pełne życie.

Kobieta miała czas na wszystko: wychowywanie dzieci, prowadzenie domu i pracę na pełny etat. Jak to wszystko połączyła, tylko ona wie…

Zaszczepiła w swoich dzieciach miłość i dobroć od najmłodszych lat, ale najwyraźniej czegoś brakowało w wychowaniu jej potomków. Nadszedł czas, kiedy Inna stała się starą, bezradną kobietą.

Jednak dzieci nie chciały poprawić jej starości. Jej syn Iwan już dawno przeniósł się, by mieszkać i pracować w innym mieście. Wania wysyła jej kartki noworoczne i na tym kończy się uwaga i troska. Córki mieszkały w tym mieście, ale od dawna mają własne rodziny i zmartwienia…

Kobieta stała przy oknie, łzy spływały jej po twarzy. Za oknem cicho padał śnieg, a za płotem szalało życie. To było Boże Narodzenie. Przechodnie pędzili do domów, trzymając w rękach puszyste choinki.

Na twarzy Inny pojawił się uśmiech. Kobieta zamknęła oczy i przypomniała sobie, jak bardzo nie mogła się doczekać tych Świąt. W końcu tego dnia były jej urodziny. Zapraszała wielu gości, w domu panowała wesoła i radosna atmosfera. A teraz siedzi sama w tej klitce. Nawet jej nieszczęsna przyjaciółka Zuzanna od rana gdzieś się wybiera. Może była zmęczona patrzeniem na smutną twarz Inny.

Nagle rozległo się pukanie do drzwi.

"Wejdź!" Powiedziała głośno kobieta. Drzwi się otworzyły i do pokoju weszła delegacja babć na czele z Zuzanną. - Wszystkiego najlepszego! Życzymy szczęścia i dobrego zdrowia! Jedna z babć krzyknęła szczerze i wręczyła Innie wełniane skarpetki.

- Och! Dzięki dziewczyny! Jaka niespodzianka. - "Urodzinowa Dziewczyna" była zdezorientowana. - Zuzanna, dlaczego mnie nie ostrzegłaś?

- Wtedy nie byłoby niespodzianki! Powiedziała Zuzanna, wyjmując ogromny tort. - Usiądź, teraz napijemy się herbaty i zjemy ciasto. Inna uradowała się.

Babcie nie spały do ​​późna. Najpierw obchodzili urodziny, a potem — Nowy Rok. Babcie zanurzały się we wspomnieniach i śpiewały piosenki. W tym samym czasie żadna z kobiet nigdy nie wspomniała o dzieciach.

Najprawdopodobniej mieszkańcy tego domu nie chcą o tym myśleć. Inna była trochę bardziej zachęcona do życia. Jej oczy zabłysły żywym blaskiem, bo wcześniej wyglądała jak zbity pies. Goście siedzieli prawie do rana, po czym udali się do swoich pokoi. Inna długo nie mogła spać. Sen przyszedł dopiero rano.

- Mamo! Mamusia! Wszystkiego dobrego z okazji urodzin i szczęśliwego Nowego Roku! Słyszała daleko.

Stara kobieta uśmiechnęła się, bo widziała we śnie swojego Iwankę. Gdy dorósł, stał się prawdziwym mężczyzną.

„Mamo, obudź się!” Co z nią? Czy ona jest chora? Zapytał oficera dyżurnego.

- Wszystko jest dobrze. Ona i dziewczyny świętowały Nowy Rok do rana — powiedziała. Inna obudziła się i otworzyła oczy, omal nie wypadła z łóżka z zaskoczenia:

- Iwanko? To ty? Nie śpię? Czy to nie był sen? - Kobieta na sekundę straciła dar mowy, a potem płakała ze szczęścia.

- To nie jest sen. Mamo, dopiero po przyjeździe dowiedziałem się, że Mashka i Yulka cię tu przysłały. Przyjechałem wczoraj bez ostrzeżenia, chciałem zrobić niespodziankę… A ty nie… Dlaczego nie powiedziałaś mi, że jesteś w domu opieki? Nie mogłem nawet o tym myśleć…

"Nic mi nie jest, synu." Wczoraj moi przyjaciele pogratulowali mi moich urodzin i wszyscy razem świętowaliśmy Nowy Rok. Na twarzy matki pojawił się smutny uśmiech.

- Zbierzmy się szybciej, wspólnego czasu i tak mamy mało. Kupiłem już bilety.

- Dokąd mnie zabierasz? - Inna nie rozumiała.

- Jak dokąd? Dom. Nie martw się, moja żona jest bardzo dobra i czeka na nas. Najważniejsze - zobaczysz się w końcu z wnukiem.

- Iwanko. Nawet nie spodziewałam się, że to się stanie. Kobieta wybuchła płaczem.

- Nie płacz, pakuj się. Czekam na Ciebie. Nie masz tu nic do roboty.

Zuzanna siedziała obok niej, a jej oczy były pełne łez. - Spakuj walizki, Inno. Co myślisz? Tak dobry okazał się twój syn!

Inna uśmiechnęła się i zaczęła zbierać torby.

Jak informował portal "Życie": TU JEST LUKSUSOWO! HANNA LIS ZADEMONSTROWAŁA WNĘTRZA SWOJEGO DOMU, WIDOK ZAPIERA DECH W PIERSIACH. DZIENNIKARKA POSTAWIŁA NA KLASYKĘ, DUŻO ZIELENI

Przypomnij sobie: PACJENCI OSTRZEŻENI PRZEZ NARODOWY FUNDUSZ ZDROWIA. JEST APEL DO POLAKÓW, ABY ZGŁASZAĆ PEWIEN PROBLEM, TO WAŻNE DLA DZIAŁANIA OCHRONY ZDROWIA

Portal "Życie" pisał również: PACJENCI OSTRZEŻENI PRZEZ NARODOWY FUNDUSZ ZDROWIA. JEST APEL DO POLAKÓW, ABY ZGŁASZAĆ PEWIEN PROBLEM, TO WAŻNE DLA DZIAŁANIA OCHRONY ZDROWIA