Irina ma już 45 lat, a jej mąż Anatolij 50 lat. Nie mogli mieć dzieci, więc Irina i jej mąż adoptowali syna przyjaciela, który nagle się ulotnił.

Mieszkali od 10 lat w domu, wokół mieli duże place zabaw, boiska sportowe i kilka kortów. Pewnego ranka Irina wyszła na podwórko, by podlać ulubione kwiaty, zobaczyła wózek przy płocie. Pomyślała, że zostawił go jeden z przyjaciół męża.

Jednak gdy podeszła bliżej, Irina zdała sobie sprawę, że coś tu nie gra - wózek był stary i bardzo zniszczony, prawdopodobnie wożący dziecko z kolejnego już pokolenia. Irina zajrzała do środka i zdziwiła się. W wózku była gondola, a w niej leżało niemowlę w kocu. Zabrała dziecko i poszła do domu. Wchodząc do domu, Irina krzyknęła:

- Wezwij policję!


-Irishko, co się stało, znowu ktoś popsuł ogrodzenie?

- Nie, tym razem ktoś porzucił dziecko!

Anatolij zszedł z drugiego piętra i zaczął chodzić w kółko:

- Co to jest? Jak można wyrzucić dziecko na ulicę? I odejść?

- Tol, uspokój się, nic takiego się nie wydarzyło, dobrze, że dziecko jest tu, a nie na wysypisku!

Anatolij wezwał policję, Irina wysłała go do sklepu po pieluchy i żywność dla niemowląt. Wyjęła stare, małe rzeczy swojego syna. Okazało się, że to dziewczynka, mająca około cztery-pięć miesięcy. Irina ostrożnie zdjęła koc, a z niego wypadła notatka. Gdy zajęła się dzieckiem, przeczytała:

„Proszę, zaopiekuj się moim dzieckiem, nie mam pieniędzy, żeby je utrzymać. Dziewczyna ma na imię Swietłana, ma trzy i pół miesiąca, urodziła się 29 kwietnia. Proszę nie oddawaj go do domu dziecka, jest urocze, wszystkie dokumenty są pod gondolą! Wybacz mi"

Irina była w szoku, że ktoś porzucił dziecko po 3,5 miesiąca obcym - co, gdyby żyli to źli ludzie? Wkrótce przyjechała policja, a Anatolij kręcił się w podwórzu domu i krzyczał:

- Tak, to niesamowite!

Irina przestała zwracać uwagę na swojego męża, ponieważ w każdej trudnej sytuacji zachowywał się jak małe dziecko. Policja przesłuchała całą wioskę, ale nikt nic nie widział. Wkrótce Irina zwróciła się do swojej najlepszej przyjaciółki o pomoc przy adopcji dziewczynki, więc po dokumentach odnaleźli jej matkę, która napisała zrzeczenie się praw do niemowlęcia i Irina została matką po raz drugi.

Minęło pięć lat, Irina i Anatolij mają szczęśliwą rodzinę, Tola jest bardzo przywiązany do maluszka, bardzo ją pokochał i nazywa ją Księżniczką!

Jak informował portal "Życie": W NIEKTÓRYCH REGIONACH NASZEGO KRAJU MOŻE BYĆ BARDZO NIEBEZPIECZNIE. INTENSYWNE OPADY MOGĄ STANOWIĆ POWAŻNE ZAGROŻENIE

Przypomnij sobie: FANI MOCNO SKOMENTOWALI DECYZJĘ ŁUKASZA Z PROGRAMU "ŚLUB OD PIERWSZEGO WEJRZENIA". CO TAKIEGO ZROBIŁ MĘŻCZYZNA

Portal "Życie" pisał również: NOWA POSTAĆ MOCNO NAMIESZA W SERIALU "M JAK MIŁOŚĆ". FANI MOGĄ BYĆ ZASKOCZENI TYM, JAK POTOCZĄ SIĘ LOSY ICH ULUBIONYCH BOHATERÓW