"Super Express" wciąż przypomina wypowiedź Danuty Martyniuk na temat byłej już żony jej syna Daniela. Tuż przed wejściem do Sądu Okręgowego, Daniel w obstawie mamy i jej przyjaciółki opowiadał wespół z mamą o Ewelinie.
Rozwód Eweliny i Daniela odbił się szerokim echem w tabloidach
"Chciała się na kasę załapać? Gówniara zas***a?!" - takie słowa padły z ust Danuty Martyniuk pod adresem Eweliny Golczyńskiej, mieszkanki wielkopolskich Russocic. Zarzuty, jakoby wyszła za Daniela w celu wzbogacenia się, padają zarówno ze strony samego Daniela, jak i jego mamy Danuty.
O tym, co sądzi o całej aferze Zenek nic nie wiemy, gdyż chyba jako jedyny nie zabiera publicznie głosu w tej sprawie, poza małą Laurą, która za bardzo nie wie, o co chodzi tym wściekłym dorosłym.
Wściekłość ta pochodzi z samego wnętrza świątyni mamony, o której wciąż wspominają Danuta Martyniuk i jej syn Daniel. Ich zdaniem, Ewelina Golczyńska wyszła za Daniela dla pieniędzy jego ojca Zenka. Sąsiedzi rozwódki bronią jej i jej rodziców.
Wcześniej Zenek z żoną tu wnuczkę niańczyli, a teraz pomyje wylewają...
Była teściowa Eweliny, zapytana o alimenty zasądzone na wnuczkę i jej mamę, odpowiedziała ostro, nie pozostawiając wątpliwości, co do uczuć wobec byłej żony syna.
Na wnuczkę 1200 zł nie będę żałować, ale Ewelinie z jakiej racji? Zaraz znajdzie sobie faceta i my mamy ich utrzymywać? Niech się weźmie do roboty, a nie zdziera z Zenka.
Okazuje się, że skoro synek Danielek nie pracuje, to jego rodzice finansują jego córkę, a co za tym idzie, zasądzone alimenty także będą opłacać ze swoich kont. Danuta Martyniuk zapytana o to, czy mają możliwość widywania wnuczki odparła, że "oczywiście", że tak, bo Zenek niedawno zawiózł prezenty. Czy wszystko musi sprowadzać się do prezentów i pieniędzy? Co na to sam Zenek Martyniuk?
YouTube/Pudelek
O tym się mówi: Henryka Krzywonos i jej potężna emerytura. Czym się Polsce zasłużyła gdańska tramwajarka