Pomiędzy Sylwią Madeńską i Mikołajem Jędruszczakiem w show "Love Island. Wyspa miłości" nie od razu pojawiła się chemia. Jednak kiedy już się tak stało, widzowie programu uznali ich uczucie za prawdziwe, zapewniając im tym samym zwycięstwo. Nie pomylili się - związek uczestników trwał jeszcze rok po finale. W tym czasie para zdążyła wziąć udział w wielu przedsięwzięciach, takich jak uczestnictwo w programie "Taniec z gwiazdami". Ostatnio jednak ich relacja nie wyglądała tak kolorowo.

Zgrana para rozeszła się po roku

O rzekomym kryzysie w związku już od jakiegoś czasu było głośno. Ukochani jednak zgodnie zaprzeczali plotkom. Uciekanie od prawdy nie wyszło im na dobre - ich relacja niestety dobiegła końca. Poinformował o tym sam Jędruszczak, nie kryjąc swojej rozpaczy.

"Jest to najtrudniejsza decyzja w moim życiu. Zgodna z moimi zasadami, honorem i wartościami, jednak przeciwko moim uczuciom… Tak, Kocham Sylwię... i każdy zada sobie teraz pytanie: „to co Ty do ch..a piszesz za bzdury?!”, ale pozwólcie, że wytłumaczę. Rozstaję się z Sylwią" - napisał tenisista.

Chociaż fani są ciekawi, co zaszło pomiędzy ukochanymi, to Jędruszczak pozostaje nieugięty i nie chce wyjawiać szczegółów rozstania.

Tenisista przekazał smutną wiadomość
Tenisista przekazał smutną wiadomość

"Mogę powiedzieć tylko, że od dłuższego czasu próbuję przeboleć pewien zaistniały jakiś czas temu fakt, którego nie jestem w stanie przełknąć. Zawsze powtarzałem Sylwii, że u mnie w życiu najważniejsze są zasady i to one są powodem tej decyzji. Długo się do tego zbierałem, dlatego tak cierpiałem i gotowało się we mnie każdego dnia, bo liczyłem, że uczucie, które w nas jest, to przezwycięży. Powtarzałem zawsze Sylwii "miłość to nie wszystko" - nie wierzyła mi, myślała, że gadam bzdury" - wyznał z bólem.

Na koniec zadeklarował swoją miłość do byłej już partnerki i wyraził nadzieję, że w przyszłości będzie szczęśliwa i ich rozstanie wyjdzie im na dobre.

"Uwierzcie mi, że płaczę, pisząc ten post, nigdy nie przypuszczałem, że to się wydarzy. Jakkolwiek tego nie zrozumiecie i za jakiego durnia będziecie mnie mieli, to tak - Sylwia, Kocham Cię, ale nie mogę z Tobą dzielić życia, bo sam będę przez to cholernie cierpiał. Pomimo tego, że podejmuję decyzję o rozstaniu - bądź szczęśliwa, bo zasługujesz na to jak mało kto. Dobranoc" - zakończył.

Fani pary są zaskoczeni takim obrotem spraw - Mikołaj i Sylwia sprawiali wrażenie bardzo zgranego duetu. Być może kiedyś postanowią podzielić się kulisami ich rozstania.

Zobacz także: Niezwykle zaskakujące informacje o księżnej Dianie. Księżna miała córkę, o której nie wiedział niemalże nikt

Może cię zainteresować: Jak się zmienił uczestnik pierwszej edycji "Big Brothera"? Klaudiusz ma już pięćdziesiąt lat

Jak informował portal Życie: Trzaskowski tłumaczy się z podwyżek czekających warszawiaków. Za co w stolicy zapłacimy więcej