Jak podaje "Pomponik", Władysław Balicki przeżył bardzo burzliwy romans, który miał być szczęśliwym finałem zakochania od pierwszego wejrzenia. Niestety jego miłość skończyła się równie szybko, co się zaczęła.

Zapytał o drogę i zakochał się

Idąc ulicami Warszawy zgubił drogę, gdyż jako rdzenny mieszkaniec Łodzi miał problem w odnalezieniu właściwej ulicy. Jako, że był już wówczas rozpoznawalny dzięki udziałowi w popularnym programie, zagadnięta o drogę kobieta od razu go rozpoznała. Zrobiła na nim ogromne wrażenie towarzysząc mu w jego wędrówce po stolicy.

Wiesława zauroczyła się natychmiast, o czym opowiedziała w wywiadzie udzielonym "Rewii"

Gdy zobaczyłam Władka, poczułam, że to chyba jest ten mężczyzna, na którego czekałam.

Z początkiem marca, zanim ogłoszono wybuch pandemii, para postanowiła ze sobą zamieszkać. Po trzech latach od śmierci ukochanej żony Pelagii, Władysław po raz pierwszy poczuł w sercu trzepot tysięcy motyli, co skłoniło go do rozmyślań nad legalizacją jego związku z sympatyczną blondynką w średnim wieku. Wiesława miała takie same myśli, jednak to silne zauroczenie skończyło się, gdy para posmakowała wspólnej codzienności.

Jak wiadomo, ludzie z wiekiem nabywają pewnych swoich nawyków, które trudno jest zmienić. Zapewne to mogło być powodem rozstania Władysława i Wiesławy.

Z Wiesławą nie mam kontaktu od sierpnia. I nie chcę jej widzieć - powiedział po zakończeniu niespełna 5-miesięcznego związku.

Po wszystkim wrócił do rodzinnej Łodzi, gdzie wiedzie spokojne życie. Dba o zdrowie, chodzi na spacery i regeneruje się po nieudanym związku z piękną Wiesławą.

Co sądzicie o takich porywach serca?

O tym się mówi: Koronawirus w znanej sieci sklepów. Gdzie wykryto wirusa i czy to będzie kolejne ognisko koronawirusa

Zerknij tutaj: Kraków: lekarze apelują do młodych ludzi. Coraz więcej z mich ma poważne problemy z sercem

O tym pisaliśmy ostatnio: Chorobę, która zabrała Annę Przybylską charakteryzuje jeden z objawów. Widać go w oczach