Jak podaje "Plotek", Adam Bielan spontanicznie wypowiedział sie na temat życia prywatnego prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego. Jak wyznał, szef partii rządzącej często składa mu wizyty, a jego dzieci darzą go ogromną sympatią.

Malują laurki Jarosławowi Kaczyńskiemu

se.pl

Każdy, kto ma dzieci wie, że wymuszone działania często nie są tak efektywne i kreatywne, jak te podyktowane własną wolą, pasją i zainteresowaniem. Dotyczy to zarówno wspólnej zabawy, wykonywania zadań szkolnych, czy odrabianie zadań domowych. Jednego dnia dziecko ma ochotę zaspiewać piosenkę, innego dnia "wołami się nie zaciągnie" do śpiewania.

Skoro zatem dzieci jednego z czołowych członków europosłów Zjednoczonej Prawicy Adama Bielana tak uwielbiają prezesa Jarosława Kaczyńskiego, musi to świadczyć o tym, że jest człowiekiem niezwykle sympatycznym, troskliwym i tolerancyjnym, a do tego zabawnym i zdystansowanym do siebie, gdyż dzieci słyną ze szczerości, aż do bólu.

Kto z Was chociaż raz otrzymał laurkę niekoniecznie od własnego dziecka od tak, bez okazji? Kwiatuszek, kamyczek znaleziony i wyjątkowy, albo wycięte z papieru serduszko? Gdy jeszcze dołączona jest do tego notatka pisana niewprawioną jeszcze dziecięcą rączką, serce rozpływa się jak wosk leżący w pełni słońca.

Moje dzieci uwielbiają Jarosława Kaczyńskiego. Zwłaszcza córka bardzo go lubi i uważa, że prezes rządzi w Polsce. Moje dzieci malują Jarosławowi Kaczyńskiemu laurki z kotkami. Prezes lubi koty.

Ciekawostką na temat Jarosława Kaczyńskiego jest fakt, że ze współpracownikami przechodzi na "ty" pod jednym, jedynym powodem, który zakwalifikował Adama Bielana do tego typu zazyłości całkiem niedawno.

To jedna z zasad Jarosława Kaczyńskiego, że przechodzi na „ty” ze swoimi współpracownikami, kiedy skończą 40 lat, więc ja już jestem na „ty” z prezesem.

O tym się mówi: Gdańsk: zatrzymano prezesów jednej ze spółdzielni mieszkaniowych. Co się stało

Zerknij: Wielki zmiany w życiu Piotra Kraśko. Dziennikarz żegna się z pracą. Co się stało