Kupiliśmy dom we wsi. Został sprzedany przez młode małżeństwo, gdyż ich rodzice nie potrzebowali daczy, a babcia zmarła rok temu… Po śmierci babci nikt nie odwiedził tego domu, więc postanowili sprzedać. Pytamy, czy weźmiesz rzeczy? Odpowiedzieli — po co, tego nie potrzebujemy, wzięliśmy ikony, a resztę możecie wyrzucić. Mąż spojrzał na ściany, na których lśniły kwadraty obrazków.

- A jakich zdjęć nie ma?

Ze ścian wiejskiego domu wyglądały kobiety, mężczyźni, dzieci… Cała dynastia. Wcześniej lubili dekorować ściany zdjęciami.

Pamiętam, jak przyszłam do babci i miała w kadrze nowe zdjęcie, moje i moje siostry.

„Ja” - mówi babcia - „budzę się rano, kłaniam się rodzicom, całuję męża, uśmiecham się do dzieci, mrugam do was — wtedy zaczynam dzień”.

Kiedy moja babcia wyszła, dodaliśmy jej zdjęcie na ścianę, a teraz, przychodząc do wioski (która stała się znana jako dacza), zawsze rano przesyłamy buziaka do babci. I wydaje się, że dom od razu pachnie ciastami i świeżym mlekiem. I czuje się obecność mojej babci.

Dziadka nigdy nie widzieliśmy, zginął w czasie wojny, ale jego zdjęcie wisi pośrodku, Babcia dużo o nim mówiła, w tym czasie patrzyliśmy na zdjęcie i wydawało nam się, że dziadek siedział z nami, ale dziwne było, że był młody, a babcia jest już stara. A teraz obok niego wisi jej zdjęcie…

Dla mnie te wyblakłe zdjęcia są tak cenne, że gdybym miała wybór, co zrobić, na pewno bym je zrobiła. I tutaj nie tylko pozostawiono je same na ścianie i w albumach, ale także cynicznie leżące w koszu.

Po zakupie zaczęliśmy sprzątać i wiesz… Ręka nie podniosła się, by wyrzucić rzeczy tej kobiety, która żyła dla swoich dzieci i wnuków, a oni po prostu ją wyrzucili…

Skąd to wiem? Pisała do nich listy. Na początku pisała i wysyłała bez odpowiedzi. A potem przestała wysyłać i powstały trzy schludne stosy miłości i czułości, po czym wszystko spoczęło w komodzie. Przepraszam, czytaliśmy… I zrozumiałam, dlaczego ich nie wysłała. Bała się, że się zgubią, ale tu są bezpieczne, myślała, że ​​po jej śmierci jeszcze przeczytają… A w listach cała historia, o latach życia w czasie wojny, o jej rodzicach, dziadkach i prababci — opowiadała, że jej babcia kazała jej nie tracić wartości rodzinnych, żeby pamiętać. Jak to wyrzucić?

- Chodź, zabierzemy ją do dzieci? - zasugerowałam mężowi ze łzami. - Tego nie można wyrzucić!

- Myślisz, że są lepsi niż wnuki? - powiedział mąż z powątpiewaniem. - Nigdy się nie pojawili…

- Może są starzy, chorzy, czy to nie wystarczy…

- Zadzwonię do nich, zapytam.

Dzięki wnukom nauczyli się obsługi telefonu i usłyszeli wesoły kobiecy głos:

„Och, wyrzucaj wszystko!” Wysłała nam te listy w paczkach, ostatnio nawet ich nie czytaliśmy! Nie miała tam nic do roboty, więc dobrze się bawiła…

Mąż nawet nie słuchał, rzucił telefon. Mówi, że gdyby stała teraz obok mniego, udusiłby ją!

- Wiesz co? Jesteś pisarzem, oto tłumaczenia tych listów w opowiadaniu!

- Tak, na pewno nie czytają takich książek! Mąż zachichotał. - Ale ze względu na ciebie pójdę do tych …, wezmę ich pisemną zgodę.

I naprawdę poszedł i wszystko potwierdził notarialnie. W międzyczasie dotarłam do podziemia. Wiesz, w wiejskich domach schodzisz z domu pod podłogę i tam jest fajnie, jak w piwnicy. No i słoiki z piklami, dżemem…

A na każdym słoiku przyklejony jest wyblakły napis: „To ulubione grzyby Iwana” - Iwan zmarł dziesięć lat temu, a słoik nigdy się nie przydał; „Ogórki solone dla Anatolija”; „Malina dla Aleksandry”…

P.S. W sumie Anna miała 6 dzieci. Wszyscy zginęli przed nią (głównie wypadki), z wyjątkiem ostatniej, zmarłej córki, która umieściła wszystko w koszu…

A mama czekała na przyjście dzieci z wnukami, starannie zawijała słoiki, pieczołowicie podpisane… Ostatnie słoiki z grzybami pochodzą z zeszłego roku, miała wtedy 93 lata. 93 lata! I poszła do lasu zbierać grzyby i jagody dla swoich wnuków! I oni…

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Polska muzyka zyska nową gwiazdę, kim jest sensacyjny zwycięzca opolskich Debiutów? Prawie wygrał kiedyś „Mam Talent”, walczy o marzenia mimo choroby

O tym się mówi w Polsce: Ogromny sukces polskich lekarzy. Medykom udała się operacja, której dokonały tylko dwie ekipy na świecie

To cię zaskoczy: Nastolatka trafiła do szpitala z silnym bólem brzucha. To, co lekarze odkryli w jej żołądku w czasie operacji odbiera mowę