Nagranie, które stało się prawdziwym hitem sieci pochodzi z otwarcia pewnego sklepu budowlanego. To właśnie promocje związane z otwarciem spowodowały, że pod marketem zjawiły się tłumy ludzi. Jak się okazuje klienci stawili się już wieczorem dzień przed. Ludzie czekali pod marketem całą noc!
Wszystko po to, by upolować prawdziwą okazję. Kolejka klientów pod sklepem była ogromna. Kiedy drzwi marketu otworzyły się, doszło do prawdziwego chaosu.
Kiedy klienci zorientowali się, że godzina otwarcia sklepu zbliża się wielkimi krokami, opanowali wejście główne. Nie straszne im były wszystkie Obostrzenia. Nie trzeba chyba przypominać o tym, że zasada stosowania dystansu społecznego została pogwałcona.
Umieszczonym sieci nagraniu widzimy, że nawet ochrona sklepu miała prawdziwe problemy z opanowaniem tłumu. Sceny, które widzimy w filmie są nie do opisania. Ludzie po to by zdobyć upragniony produkt gotowi byli do wielu rzeczy. Tłum staranował wszystkim, co spotkał na swojej drodze. Niektórzy postanowili nawet podzielić się swoimi spostrzeżeniami w mediach społecznościowych.
- Datę 08.08.2020 na długo zapamiętamy. Od dzisiaj otwarty jest kolejny już 11 oddział naszej firmy w Miszewie. Oj było gorąco! Ilość klientów na otwarciu nas pozytywnie zaskoczyła. Można nawet powiedzieć, że przewyższyła nasze oczekiwania i zmuszeni byliśmy skorzystać z pomocy firmy ochroniarskiej. Wraz z nimi nasza załoga starała się zapanować nad zgromadzonym tłumem. Widać, że promocje, które przygotowaliśmy na otwarcie, były strzałem w dziesiątkę (...) Trudności były jedynie z przekonaniem ludzi do utrzymania dystansu społecznego i zapanowania nad parkowaniem aut na zewnątrz budynku - można przeczytać na oficjalnej stronie sklepu.
Jak informował portal "Życie": TRUDNA SYTUACJA GWIAZDY „STULECIA WINNYCH”. AKTORKA ROBI WSZYSTKO, BY ODZYSKAĆ DAWNY WYGLĄD, MAŁO NIE STRACIŁA OKA, CO SIĘ STAŁO
