M jak miłość. Cichopek opowiada o całowaniu Mroczka. To nie było miłe uczucie

Mimo lat, Polacy wciąż uwielbiają „M jak miłość”, a serial nieustannie przyciąga przed telewizory miliony widzów. Obecnie w telewizji możemy oglądać powtórki produkcji z całego kraju, a nowe odcinki pojawią się dopiero jesienią.

Aktorzy już wrócili na plan zdjęciowy po kilkutygodniowej przerwie spowodowanej przez pandemię koronawirusa. Wiadomo jednak, że nie wszyscy pojawią się jeszcze na ekranach – w obsadzie serialu sporo się zmieni.

Zakazana miłość. Co się wydarzy miedzy Kingą a Piotrkiem?

Jednym z największych zaskoczeń poprzedniego sezonu był pocałunek Kingi i Pawła. Jak się okazuje na jesień w serialu M jak miłość dojdzie do kolejnych zawirowań w których główną rolę odegrają właśnie ci bohaterowie. Wszyscy, którzy wierzyli w wyjątkowo czysto miłości Kingi i Piotrka bardzo się zdziwią. Jak się okazuje wątek ich romansu będzie ciągnięty w kolejnym sezonie.

Dla Katarzyny Cichopek, które prywatki przyjaźni się z serialowym Pawłem, było naprawdę ciężkie przeżycie.

- O jejku... To było dla nas takie niekomfortowe. To było takie dziwne. Oboje z Rafałem bardzo dobrze nam się razem gra, bo gramy od lat razem, ale nigdy tak blisko. I jakoś tak, to jest taka braterska solidarność. On mówi: "Nie mogę, przecież ty całe życie z Marcinem. Nie mogę...". Krępowały nas te sceny. Sami się z tego śmialiśmy z nas, że znamy się tyle lat i żebyśmy byli tak skrępowani całą sytuacją - wyjawiła zawstydzona Cichopek w wywiadzie na planie "M jak miłość".

O tym pisaliśmy: Takie Boże Ciało nie zdarzyło się nigdy. Proboszcz jednej z parafii wpadł na wyjątkowy pomysł