W czwartek 16 lipca w okolicach godziny 00:00, kierowca krakowskiego autobusu zobaczył niepokojące zdarzenie. Oczom pracownika MPK ukazał się mały chłopiec spacerujący bez opieki ulica Ćwiklińską. Mężczyzna postanowił zainterweniować.
Kierowca autobusu linii 669, jadący akurat przez krakowski Prokocim dowiedział się, że idący ulicą sześciolatek umówił się z kolegą z przedszkola. Chłopiec wyszedł z domu nie informując przy tym rodziców.
Jak udało się ustalić Super Expressowi, rodzice chłopca spali, kiedy dziecko opuściło dom.
- Sześciolatek umówił się z kolegami z przedszkola, że razem pójdą popływać na basen. Chłopiec posiadał przy sobie akcesoria pływackie - mówi w rozmowie z SE Piotr Szpiech z Komendy Miejskiej Policji w Krakowie.
Policja szybko zlokalizowała dom sześciolatka. Chłopiec został odwieziony do domu.
- Rodzice zostali zbudzeni i byli mocno zdziwieni całą sytuacją. Chłopiec cały i zdrowy został im przekazany pod opiekę - relacjonuje Szpiech.
To też może cię zainteresować: Kraków: ranking najlepszych ginekologów w mieście. Kto znalazł się w pierwszej dziesiątce według zadowolonych pacjentek
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Niedługo mija sto dwadzieścia lat od najsłynniejszego polskiego wesela. Zrekonstruowane miejsce wydarzenia jest dostępne do zwiedzania
O tym się mówi: Małopolska: kolejne ognisko koronawirusa w województwie. Sanepid szuka uczestników koncertu i prosi o kontakt