Tegoroczne wybory prezydenckie bez wątpienia budziły sporo kontrowersji i kłótni politycznych w nieco innym, niż zawsze stylu. Powodem było ogłoszenie w kraju przez rząd stanu epidemicznego. Koronawirus postanowił "mieć większe oczy od strachu", co wpłynęło na wiele aspektów życia obywateli.

Czy to przypadek, czy już agitacja

Gigantyczne kary za złamanie ciszy wyborczej powinny wywołać w wyborcach choć cień zastanowienia, zanim dopuszczą się agitacji w lokalu wyborczym, czy w internecie. Jedni zrobili to sprytniej, innym spryt poszedł, "jak krew w Piasek".

Okazuje się, że Andrzej Piaseczny wrzucił na swoim instagramowym koncie zdjęcie, na którym pozuje ze swoją mamą w lokalu wyborczym. Niby nic specjalnego, ot - zachęca do głosowania. Jednak gdy się przyjrzeć karcie do głosowania, którą trzyma szanowna mama Andrzeja Piasecznego, można dostrzec postawiony już krzyżyk przy jednym z kandydatów. Przypadek?

Instagram/Andrzej Piaseczny

Warto także się zastanowić, co jest faktycznie złamaniem ciszy wyborczej, a co balansuje na jej granicy.

Instagram/Andrzej Piaseczny

Według "bezprawnik.pl", "agitacją wyborczą jest publiczne nakłanianie lub zniechęcanie do głosowania w określony sposób". Ponad to:

Art. 105. § 1. Agitacją wyborczą jest publiczne nakłanianie lub zachęcanie, do głosowania w określony sposób lub do głosowania na kandydata określonego komitetu wyborczego. Art. 107. § 1. W dniu głosowania oraz na 24 godziny przed tym dniem prowadzenie agitacji wyborczej, w tym zwoływanie zgromadzeń, organizowanie pochodów i manifestacji, wygłaszanie przemówień oraz rozpowszechnianie materiałów wyborczych jest zabronione. Art. 109. § 1. Materiałem wyborczym jest każdy pochodzący od komitetu wyborczego upubliczniony i utrwalony przekaz informacji mający związek z zarządzonymi wyborami.

Co sądzicie o tych zdjęciach i opublikowanych przy nich komentarzach? Oceńcie sami.

O tym pisaliśmy: Państwo Kwaśniewscy pokazując się w lokalu wyborczym, kolejny raz udowodnili coś, co wiemy o nich od dawna. O co chodzi

Zerknij: IMGW wydał ostrzeżenia pierwszego i drugiego stopnia. Pogoda znów da nam popalić