Pewnego razu dobry człowiek rozmawiał z Bogiem i pytał go:

„Panie, chciałbym wiedzieć, czym jest Raj i czym jest piekło”. Pan zaprowadził go do dwóch drzwi, otworzył jedne i wprowadził do środka dobrego człowieka.

Na środku stał ogromny okrągły stół, na którym stała ogromna miska wypełniona jedzeniem, które pachniało bardzo dobrze.

Życzliwy człowiek czuł, jak ślini mu się usta. Ludzie wokół stołu wyglądali na głodnych i chorych. Wszyscy wyglądali na głodujących. Wszystkie miały łyżki z długimi, długimi uchwytami przymocowanymi do dłoni.

Mogli dostać miskę pełną jedzenia i zdobyć jedzenie, ale ponieważ uchwyty łyżek były zbyt długie, nie mogli przynieść łyżek do ust. Ten miły człowiek był zszokowany widokiem ich nieszczęścia. Pan powiedział:

„Właśnie widziałeś piekło”.

Pan i dobry człowiek poszli następnie do drugich drzwi. Pan ją otworzył. Scena, którą widział dobry człowiek, była identyczna z poprzednią. Był równie duży okrągły stół, ta sama gigantyczna miska.

Ludzie siedzący przy stole trzymali te same łyżki z bardzo długimi uchwytami. Tylko tym razem wyglądali na pełnych, szczęśliwych i zanurzonych w miłych rozmowach ze sobą. Dobry człowiek powiedział do Pana:

„Nie rozumiem”.

„To proste - odpowiedział mu Pan - nauczyli się nawzajem się karmić”. Inni myślą tylko o sobie. Piekło i Raj są takie same. Różnica tkwi w nas.

Przypomnij sobie o… "DOPIERO MACIERZYŃSTWO UŚWIADOMIŁO MI, ŻE WSZYSTKO JEST PO COŚ". ANNA DERESZOWSKA W SZCZEREJ ROZMOWIE O TYM, JAK BYCIE MAMĄ ZMIENIŁO JEJ ŻYCIE