Planując ślub staramy się, by wszystko było zapięte na ostatni guzik. Niestety czasami zdarza się tak, że dzieją się rzeczy, których nie jesteśmy w stanie przewidzieć.

Bez wątpienia ślub jest jednym z najpiękniejszych dni w życiu człowieka. Każdy z par chce, aby był niezapomniany. Ważną rolę dogrywa sama ceremonia, która jest bez wątpienia najważniejszą częścią tego cudownego dnia.

Wypadki chodzą po ludziach…

Kiedy para młoda stała przed ołtarzem, a ksiądz udzielał im ślubu, nic nie zwiastowało tego, co za chwilę miało się wydarzyć. Państwo młodzi myśleli, że zaplanowali wszystko w najmniejszych szczegółach, a wesele zostało „zapięte na ostatni guzik”. Niestety tego, co miało się za chwilę wydarzyć, nie dało się zaplanować…

W momencie, kiedy młodzi składali przed Bogiem przysięgę, rozległ się ogromny huk. Cały kościół aż podskoczył, niespodziewająca się tego, co właśnie się wydarzyło. Okazało się, że świadek państwa młodych zemdlał, a jego upadek spowodował wielki hałas, który rozniósł się po całej świątyni.

Mdlejący świadek spadł ze schodków przy ołtarzu. Zaniepokojeni mężczyźni podbiegli do chłopaka, by sprawdzić czy wszystko z nim w porządku. Na szczęście świadek nie doznał większych uszczerbków na zdrowiu. Po chwili podniósł się i był w stanie stać na własnych nogach.

Ceremonia mogła dalej się odbywać. Na szczęście obyło się bez ingerencji lekarzy. Z pewnością państwo młodzi, jak i świadek, długo nie zapomną tej uroczystości.

Przypomnij sobie o… DLA PSA NIE LICZY SIĘ GRUBOŚĆ PORTFELA. TE ZDJĘCIA POKAZUJĄ PIĘKNĄ, BEZWARUNKOWĄ MIŁOŚĆ CZWORONOGÓW I OPIEKUNÓW