Platforma planuje działania obronne. Niepewność partii co do swojej wygranej w Senacie jest spowodowana zdradą części polityków KO po ostatnich wyborach samorządowych!

Opozycja stała się liderem w Senacie po wyborach parlamentarnych, co dało możliwość politykom poważnie zastanowić się nad kandydaturą marszałka izby wyższej. Platforma Obywatelska rozpoczyna negocjacje. Przyczyną stała się obawa… o „powtórkę” – kiedy to po ostatnich wyborach samorządowych garstka polityków z KO poparła PiS, co z kolei wywróciło sytuację polityczną na Śląsku.

Zobacz także: SENIORZY DOSTANĄ OD RZĄDU PO 10 TYSIĘCY ZŁOTYCH! SPRAWDŹ KIEDY!

Hasła w stylu: „Wystarczyłoby, gdyby Prawo i Sprawiedliwość przekonało dwóch senatorów opozycji do przejścia na swoją stronę, a role by się odwróciły”, „Gra toczy się o bardzo wysoką stawkę. PiS jest w stanie dać dużo”, „Platforma zapowiada konsultacje ws. Senatu z PSL i SLD” – wskazują na szykującą się akcję obronną!

– „Czy będę marszałkiem? Okaże się” – powiedział Bogdan Borusewicz przed wejściem do biura krajowego PO przy Wiejskiej w Warszawie.

Kilkanaście minut później, na konferencji prasowej zaapelował do Prawa i Sprawiedliwości:

– „Mam apel do PiS-u, aby zrezygnował z posiedzenia Senatu, które przed nami. Zmieniła się sytuacja. PiS stracił większość, a także moralną i polityczną legitymację do stanowienia o tym, co dzieje się w Senacie” – dodaje polityk.

Dzięki paktowi senackiemu opozycja zdobyła 51 ze 100 miejsc w izbie wyższej parlamentu. W wyniku tego, KO wraz z SLD i PSL połączyły większość okręgów. Ich skuteczną taktykę można byłoby określić „wszyscy przeciw PiS”.

Okazało się również, że kandydatem na nowego marszałka Senatu będzie jego szef w latach 2005-2015 – Bogdan Borusewicz.

– „Proszę znaleźć mi kogoś, kto zagłosuje przeciw Borusewiczowi. Nie ma takiej osoby. Na pewno zdecydujemy się na wariant optymalny” – mówi dla onet.pl jeden z posłów PO.

– „To senatorowie będą o tym decydować. Muszą się spotkać, porozmawiać. Pamiętajmy, że w Senacie są też reprezentanci PSL i SLD” – przekonywała Małgorzata Kidawa-Błońska.

Oficjalnej informacji wciąż nie przedstawiono.

Lewica z kolei wprowadzi do izby wyższej 2 senatorów.

– „Mogę powiedzieć tylko tyle, że jutro spotykam się z Robertem Biedroniem i Adrianem Zandbergiem. Będziemy analizować sytuację i podejmiemy odpowiednie decyzje” – mówi Włodzimierz Czarzasty.

źródło: „onet.pl”