Już w nocy z 26 na 27 października przesuniemy zegarki. Dzięki tej zmianie pośpimy dłużej. Jednak przesunięcie wskazówek zegara nie zawsze wpływa dobrze na nasz organizm, stąd pytanie, jak długo jeszcze będziemy musieli przestawiać czas letni na zimowy? 

Zbliża się zapowiadana zmiana czasu, a wraz z nią pojawia się pytanie, czy w najbliższym czasie przesuniemy  zegarki już po raz ostatni. Niestety, tegoroczne przesuwanie wskazówek zegara będzie trzeba jeszcze powtórzyć.

Kres zmianie czasu z letniego na zimowy i odwrotnie przyniesie rok 2021. Mianowicie, jak zadecydował Parlament Europejski w marcu br., do tego czasu kraje członkowskie UE mają zadecydować o tym, czy czas w ich państwach nadal będzie podlegał zmianie.

Obecnie zmiana czasu obowiązuje w kilkudziesięciu krajach należących do Unii Europejskiej. I o ile sam mechanizm nie jest uciążliwy, o tyle przesunięcie czasu ma znaczący wpływ na nasz organizm. Często nocna zmiana czasu wywołuje u nas zmęczenie i rozdrażnienie.

Jednak szczęśliwi ci, dla których zmiana czasu z 26 na 27 października oznacza dodatkową godzinę snu. Dla pracujących na nocą zmianę, mamy dobre wieści. Ich nadprogramowa godzina pracy powinna zostać uwzględniona przy wypłacie wynagrodzenia.

Zobacz także: ZNALAZŁ NA ŚMIETNIKU STARY FOTEL, A W NIM… NIE MÓGŁ UWIERZYĆ, JAK TO ZOBACZYŁ!

Warto przeczytać też: SPRZECIW WOBEC NOWEGO PROGRAMU RZĄDU.MNÓSTWO POLAKÓW NIEZADOWOLONYCH ZE ŚWIADCZEŃ! 

Źródło: „Fakt24.pl”