Dziewczyna po raz ostatni widziana była, gdy opuszczała mieszkanie swojej babci na osiedlu Ołbin we Wrocławiu. Od tamtej pory kontakt się urwał. Martyna milczy, jej telefon nie odpowiada, a czas działa na niekorzyść.

W momencie zaginięcia miała na sobie szare legginsy, szarą bluzę z kapturem i czarne buty sportowe. Miała ze sobą również szarą torbę na ramię. Wysoka na około 170 cm, szczupła, o pociągłej twarzy, niebieskich oczach i długich włosach – to podstawowy rysopis, jaki początkowo podano do publicznej wiadomości.

Jednak kluczowa informacja pojawiła się 10 maja – Martyna może mieć już zupełnie inny wygląd. Policja poinformowała, że dziewczyna rozjaśniła włosy – obecnie są w odcieniu rudo-blond. To istotna zmiana, która może sprawić, że osoby ją widzące wcześniej, mogły jej po prostu nie rozpoznać.

Wiadomo, że po opuszczeniu mieszkania babci dziewczyna kontaktowała się z nią jeszcze przez komunikator internetowy. Potem kontakt się urwał, a telefon Martyny od tego czasu pozostaje wyłączony.

– Od momentu zgłoszenia nie uzyskaliśmy żadnych nowych informacji na temat jej ewentualnego miejsca pobytu – powiedział „Super Expressowi” komisarz Wojciech Jabłoński z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu.

Policja nie wyklucza żadnej hipotezy. Sprawdzane są zarówno wątki ucieczki, jak i możliwego przymusu lub zagrożenia. Każda informacja może być na wagę złota.

Funkcjonariusze apelują o pomoc. Jeśli ktokolwiek widział Martynę, rozmawiał z nią lub wie, gdzie może przebywać – powinien natychmiast skontaktować się z Komisariatem Policji Wrocław-Ołbin osobiście lub zadzwonić pod numer 47 871 43 06. Można także wysłać wiadomość na adres e-mail: dariusz.kujawa@wroclaw.wr.policja.gov.pl.

Martyno, jeśli to czytasz – wróć do domu. Czeka na Ciebie rodzina, która się martwi. Nikt nie jest sam, kiedy jest kochany.

Nie ignorujmy takich historii. Jedno udostępnienie, jeden rzut oka w tłumie – to może być właśnie ten moment, który pomoże odnaleźć zaginioną dziewczynę.

To też może cię zainteresować: Piękna, ale pechowa. Roślina, którą większość z nas trzyma w domu, może sprowadzać konflikty i smutek


Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Aleksander Sikora zdobył się na szczere wyznanie. Padło imię kobiety