Dramat małej Helenki poruszył całą Polskę. Dziewczynka, która w krytycznym stanie trafiła do szpitala po tym, jak rodzice karmili ją wyłącznie winogronami, rozpoczęła nowe życie. Po długiej hospitalizacji w styczniu została przeniesiona do zawodowej rodziny zastępczej, gdzie otoczono ją troską i zapewniono intensywną rehabilitację. Jej stan zdrowia poprawia się, choć nadal wymaga szczególnej opieki.
Historia dziewczynki wstrząsnęła opinią publiczną pod koniec 2024 roku. Gdy rodzice przywieźli ją do szpitala w Zielonej Górze, ważyła zaledwie 8 kilogramów i była skrajnie wygłodzona. Lekarze walczyli o jej życie, a śledczy szybko ustalili, że była karmiona wyłącznie mlekiem matki i winogronami. Sprawa budziła wiele pytań, zwłaszcza wśród sąsiadów rodziny, którzy wcześniej nie zauważyli niczego niepokojącego. Ojciec Helenki często spacerował z córką, lecz nigdy nie wyciągał jej z wózka, a rodzina unikała kontaktów społecznych.
Rodzice Helenki, Magdalena J. i jej mąż, zostali oskarżeni o spowodowanie choroby zagrażającej życiu dziecka oraz znęcanie się nad nim. Grozi im kara do 20 lat więzienia. Śledztwo nadal trwa, a prokuratura zdecydowała o skierowaniu ich na obserwację psychiatryczną w ośrodku w Warszawie. Badania mają także przejść Helenka, by ocenić skutki zaniedbań i możliwe konsekwencje zdrowotne.
Choć biologiczna rodzina dziewczynki zgłosiła chęć jej adopcji, sąd dla nieletnich nie wyraził na to zgody. Helenka trafiła do zawodowej rodziny zastępczej, gdzie otoczono ją specjalistyczną opieką. Teraz najważniejsze jest zapewnienie jej stabilnego i bezpiecznego środowiska, które pozwoli nadrobić stracony czas i wrócić do zdrowia.
Sprawa Helenki wciąż wywołuje ogromne emocje. To przykład tragicznych konsekwencji ekstremalnych przekonań i zaniedbań rodzicielskich. Śledczy oraz specjaliści badają, jak doszło do tej tragedii i dlaczego nikt wcześniej nie zauważył oznak zagrożenia życia dziecka. Tymczasem dziewczynka ma szansę na nowy, lepszy start, z dala od miejsca, w którym jej dzieciństwo naznaczyły głód i cierpienie.
To też może cię zainteresować: Bronisław Komorowski pogrążony w żałobie. Żegna najbliższą osobę
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Z życia wzięte. "Po odejściu męża zaczęłam spotykać się z jego bratem": Teściowa jest oburzona naszym zachowaniem, ale jesteśmy młodzi i szczęśliwi