Szef fundacji otwarcie skrytykował Telewizję Republikę, zarzucając jej szczucie na siebie i jego charytatywną misję. W swoim wystąpieniu wskazał także na firmy, które współpracują z tą stacją, co dodatkowo zaostrzyło sytuację.

Reakcje i groźby prawne

Tomasz Sankiewicz, redaktor naczelny Telewizji Republika, postanowił odpowiedzieć na oskarżenia Owsiaka, zapowiadając kroki prawne. W kontekście zbliżającego się finału 33. WOŚP, który odbył się 26 stycznia, kontrowersje tylko się zaostrzyły. Mimo niesprzyjających warunków blisko 120 tysięcy wolontariuszy zebrało datki na rzecz dzieci z problemami onkologicznymi i hematologicznymi.

Pogróżki i konsekwencje

Tuż przed finałem Jerzy Owsiak ujawnił, że otrzymuje pogróżki, w tym dotyczące utraty życia. Sytuacja stała się na tyle poważna, że doszło do zatrzymań.

Szef fundacji, Jerzy Owsiak, postanowił publicznie odnieść się do krytyki, która spadła na organizację z rąk niektórych mediów. W szczególności wskazał na Telewizję Republika oraz portal wPolsce24 jako źródła dezinformacji i nienawiści wobec charytatywnej działalności WOŚP.

Owsiak nie kryje emocji, podkreślając, że od ponad trzech dekad zaangażowany jest w działania mające na celu pomoc dzieciom i szpitalom. W swoim oświadczeniu zaznaczył, że agresywne relacje medialne mogą zaszkodzić nie tylko reputacji fundacji, ale także osobom ją tworzącym – pracownikom i wolontariuszom. „Jeżeli nie dożyję jutra, to pamiętajcie – kto szczuł, kto nakręcał tę nieprawdopodobną spiralę kłamstwa i nienawiści” – mówi Owsiak.

Jego słowa są odpowiedzią na incydent sprzed kilku dni, kiedy to ekipa wPolsce24 weszła do siedziby fundacji bez zgody na filmowanie. To działanie zostało uznane za naruszenie zasad etyki dziennikarskiej. Owsiak wyraził oburzenie tym faktem i przypomniał o obowiązujących regulacjach dotyczących zgody na rejestrację wizerunku osób przebywających w budynku fundacji.

„Transmisja agresywna, znów z tezą, że powódź nie jest rozliczana” – dodaje Owsiak, wskazując jednocześnie na dużą informację umieszczoną w siedzibie fundacji o konieczności wcześniejszego zgłoszenia zamiaru nagrywania. W obliczu takich działań ze strony dziennikarzy pojawia się pytanie: jak reagować?

Goniec przypomina, że w poniedziałek podczas konferencji podsumowującej tegoroczną akcję Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy (WOŚP), Jerzy Owsiak wywołał burzę, która z pewnością nie pozostanie bez echa. W obliczu rosnącego napięcia pomiędzy WOŚP a Telewizją Republiką Owsiak postanowił jasno określić swoje stanowisko. Jego słowa, pełne emocji i zdecydowania, wskazują na nowy rozdział w relacjach między organizacją charytatywną a mediami.

"Nie będziemy z wami współpracowali, jeżeli będziecie się reklamowali w Telewizji Republika," podkreślił Owsiak, dając do zrozumienia, że wybór jest prosty – albo wspierają WOŚP, albo decydują się na współpracę z telewizją o kontrowersyjnej reputacji.

Reakcja Tomasza Sakiewicza, prezesa Telewizji Republika, była natychmiastowa. Na portalu X ogłosił zamiar skierowania przeciwko Owsiakowi pozwu o czyn nieuczciwej konkurencji. Sakiewicz oskarża lidera WOŚP o stosowanie "absurdalnego kłamstwa", które ma na celu zastraszenie potencjalnych reklamodawców. "Każda realna szkoda zostanie pokryta z kieszeni tego kłamcy," napisał.

Ten konflikt to nie tylko spór dwóch silnych osobowości – to także walka ideologii i wartości. Dla wielu osób WOŚP symbolizuje nadzieję i solidarność społeczną. Z kolei Telewizja Republika jest często postrzegana jako bastion konserwatyzmu i kontrowersyjnych poglądów.

Zerknij: Nożownik w centrum handlowym w Olkuszu. Pojawiły się nowe informacje

O tym się mówi: Brytyjska rodzina królewska powiększyła się. Wydano oficjalne oświadczenie

W miarę jak sytuacja się rozwija, warto zastanowić się nad szerszym kontekstem tego sporu. Jakie konsekwencje może mieć ta sytuacja dla przyszłości obu instytucji? Czy firmy będą skłonne ryzykować reputację przez współpracę z jednym lub drugim?