Do akcji poszukiwawczej funkcjonariuszy policji włączeni byli także strażacy, psy tropiące z przewodnikami, a także ratownicy operujący dronem.

W sumie blisko 100 osób wyspecjalizowanych poszukiwało 77-letniego zaginionego w lesie pana Jana. Mężczyzna zniknął w czeluściach lasu trzeciego października w Lidzbarku Warmińskim.

Był przemoczony i zdezorientowany

Miejscowi funkcjonariusze policji otrzymali zgłoszenie o zaginięciu seniora około godziny 16:00. Mężczyzna udał się w nieznanym kierunku po opuszczeniu miejsca zamieszkania. Podeszły wiek zaginionego był dodatkowym i źródłem stresu dla osób poszukujących, dlatego służby w Lidzbarku Warmińskim natychmiast przystąpiły do akcji poszukiwawczej.

Wzruszającym momentem było odnalezienie mężczyzny po wznowieniu przerwanych kilkugodzinnych poszukiwań wczesnym rankiem.

Po ponad 16 godzinach intensywnych poszukiwań policjanci odnaleźli seniora w gęstym zalesieniu około 3,5 kilometra od miejsca zamieszkania. Senior został już przekazany zatroskanym o jego los bliskim 🫡
- czytamy w facebookowym poście Komendy Powiatowej Policji w Lidzbarku Warmińskim.

Senior okazywał zorientowanie i był przemoknięty do suchej nitki. Został przewieziony do świetlicy wiejskiej w Łaniewie, gdzie czekali już na niego zmartwieni członkowie rodziny i ekipa ratowników medycznych. 77-letni Pan Jan mógł przebrać się w suche ubrania, przeszedł badania i mógł wrócić do domu.

Dla policjantów, strażaków oraz innych zaangażowanych w poszukiwania seniora osób liczyła się każda sekunda. Niezwłocznie po otrzymaniu informacji o zaginięciu schorowanego 77-latka z Łaniewa na jego poszukiwania ruszyli policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Lidzbarku Warmińskim wspierani licznie przez inne służby
- poinformowała mł. asp. Beata Szydłowska pełniąca funkcję rzecznika tamtejszej policji.

Nie przegap: Iga Świątek wydała oświadczeni. To już koniec

O tym się mówi: Agnieszka Kaczorowska zamieściła w sieci post. Internauci byli bezlitośni. Padły mocne zarzuty