Anna Komorowska, niegdyś pierwsza dama Polski, jest przede wszystkim matką pięciorga dzieci, a jej życie rodzinne, choć skrywane przed mediami, nie jest wolne od wyjątkowych i czasami trudnych chwil. Zarówno ona, jak i jej mąż, Bronisław Komorowski, rzadko opowiadają o swoim życiu prywatnym, chroniąc dorosłe już dzieci przed zainteresowaniem opinii publicznej. Mimo to, od czasu do czasu, uchylają rąbka tajemnicy o swojej rodzinie.


Anna i Bronisław Komorowscy pobrali się w 1977 roku, a ich rodzina powiększyła się o pięcioro dzieci – dwóch synów i trzy córki. Były prezydent niejednokrotnie podkreślał, jak ważna jest dla nich prywatność, zwłaszcza w kontekście dorosłego życia ich dzieci. Jak jednak przypomina portal "Super Express", w jednym z wywiadów Bronisław Komorowski zdradził pewien szczegół dotyczący finansowej niezależności potomków.


Wszystkie dzieci Komorowskich zaciągnęły kredyty hipoteczne na własne mieszkania, a cztery z nich już spłaciły zadłużenie. Tylko najmłodsza córka wciąż zmaga się z ratami, co skłoniło byłego prezydenta do gorzkiej refleksji: „Uwierzyła Glapińskiemu i ma potężny kredyt do spłacenia” – odniósł się krytycznie do polityki prezesa Narodowego Banku Polskiego, Adama Glapińskiego.


Anna Komorowska, choć stroni od medialnego szumu, zdecydowała się podzielić pewnym osobistym wspomnieniem w książce "Pierwsze Damy III Rzeczpospolitej" autorstwa Aleksandry Szarłat. Opowiedziała o sytuacji, która spotkała ją podczas wizyty u ortodonty z jedną z córek, informuje portal O2.


Podczas rejestracji, zapytano ją o wiek dziecka. Choć może się to wydawać banalnym pytaniem, reakcja Komorowskiej zaskoczyła panie za biurkiem.


„Poproszono mnie o podanie wieku mojej córki. Odpowiedziałam, że muszę to przeliczyć, bo mam pięcioro dzieci. Na twarzach rejestratorek pojawiła się dezorientacja i zgroza. Pomyślały pewnie: ‘Co to za matka, która nie wie, ile lat ma jej dziecko?’” – wspomina Komorowska.


W momencie, gdy wyjaśniła, że jest matką aż pięciorga dzieci, ich reakcja diametralnie się zmieniła. Panie w rejestracji spojrzały na nią z podziwem, jakby była „wielką bohaterką”. To zdarzenie, choć z pozoru błahe, na długo zapadło byłej pierwszej damie w pamięć.


Anna Komorowska zawsze była znana z dyskrecji i skromności, zarówno jako pierwsza dama, jak i prywatnie. Jej podejście do rodzicielstwa i roli matki pięciorga dzieci świadczy o głębokim oddaniu rodzinie, mimo że niektóre sytuacje, jak ta w gabinecie lekarskim, przypominają o wyzwaniach wielodzietnych rodzin.


Komorowska, która przez lata wspierała swojego męża w jego prezydenturze, teraz, jako była pierwsza dama, pozostaje wierna wartościom rodzinnym, nie dążąc do medialnej sławy. Jej ciepłe, acz skromne wspomnienia z przeszłości świadczą o tym, jak wielką wagę przywiązuje do relacji z dziećmi i rodzinnych obowiązków.


To też może cię zainteresować: Z życia wzięte. "Musisz wyjść, bo moja córka przyjeżdża": Ona nie chce cię widzieć, powiedział mi mąż


Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Doświadczyła wizyty po drugiej stronie. Jej historia o tym, co zobaczyła porusza