Gafy, przejęzyczenia, niespodziewane sytuacje czy nawet urazy - wszystkie te elementy są nieodłączną częścią, a czasem nawet osobnym bohaterem programów realizowanych na żywo. Ostatnio, w programie "Dzień Dobry TVN", doszło do jednej z takich niezaplanowanych wpadek, która na długo zapadnie w pamięć zarówno widzom, jak i prowadzącym.


Paulina Krupińska i Damian Michałowski to duet prowadzących, który od 2020 roku tworzy jedną z czterech par gospodarzy popularnego programu śniadaniowego TVN-u. Znani są ze swojego poczucia humoru oraz licznych antenowych wpadek. Tym razem, podczas rozmowy z biegaczką Natalią Kaczmarek, wszystko poszło nie tak, jak powinno.


Natalia Kaczmarek, która niedawno na Mistrzostwach Europy w Lekkoatletyce pobiła 48-letni rekord Polski w biegu na 400 metrów, miała być uhonorowana specjalnym powitaniem. Jednak prowadzący, już na samym początku wywiadu, zdradzili kulisy zamieszania.

Michałowski, nieco zagubiony, wyznał: "Przed momentem mieliśmy taką małą niespodziankę dla ciebie zaplanowaną. Mówię: gdzie są kwiaty? Zapomniałem, że Natalia tutaj jest, bo mamy dla ciebie kwiaty przygotowane".


Paulina Krupińska szybko chciała wręczyć kwiaty, lecz prowadzący zreflektował się: "Są tutaj już te kwiaty? Nie, jeszcze nie ma, jeszcze się zrywają. Zupełnie fatalnie zaczynamy tę rozmowę". Krupińska, nie tracąc rezonu, wspierała kolegę, mówiąc: "Może być już tylko lepiej, Damian".


Kwiaty w końcu dotarły do studia, choć dopiero po pięciu minutach rozmowy. Przekazał je pracownik ekipy technicznej, a prowadzący, wręczając je Kaczmarek, podziękowali jej za ogromne emocje, których dostarczyła kibicom, oraz pogratulowali historycznego osiągnięcia. Mimo początkowego zamieszania, wywiad przebiegł w miłej atmosferze, a Kaczmarek z uśmiechem przyjęła gratulacje.


Programy na żywo mają to do siebie, że nigdy nie można przewidzieć wszystkich zdarzeń. Choć prowadzący starają się jak najlepiej przygotować do każdej rozmowy, czasem nawet najdrobniejsze elementy mogą spowodować chaos. W przypadku Pauliny Krupińskiej i Damiana Michałowskiego, ich zdolność do szybkiego reagowania i poczucie humoru sprawiły, że niezręczna sytuacja zamieniła się w moment pełen uśmiechu i sympatii.


To też może cię zainteresować: Jacek Kurski dostał propozycję nie do odrzucenia. Czy były prezes TVP podejmie się tej współpracy

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Pałac Kensington przerwał milczenie. Komentuje doniesienia w sprawie księżnej Kate