Paulina Krupińska i Sebastian Karpiel-Bułecka od lat stanowią jedną z najpopularniejszych par polskiego show-biznesu. Ich życie prywatne od dawna budzi ogromne zainteresowanie mediów, co często przekłada się na lawinę spekulacji i plotek. Tym razem gwiazda "Dzień Dobry TVN" postanowiła wprost odnieść się do mylących informacji na temat jej miejsca zamieszkania, stanowczo dementując plotki o przeprowadzce do Zakopanego.


"Góralska nocna awantura" i "słowo rozwód" - to tylko niektóre z określeń, którymi tabloidy od lat opisują związek Pauliny i Sebastiana. Para słynie z temperamentnych charakterów i otwarcie przyznaje się do kłótni i spięć. Mimo burzliwych momentów, udaje im się pokonywać kryzysy i trwać w małżeństwie, informuje Pomponik.


Ostatnio w mediach pojawiły się doniesienia o tym, że Krupińska i Karpiel-Bułecka żyją na dwa domy - ona z dziećmi w Warszawie, a on w budowanym właśnie domu w Zakopanem. Plotki te podsycał fakt, że muzyk chętnie spędza czas w górach i często publikuje tam zdjęcia.
Paulina Krupińska postanowiła raz na zawsze rozprawić się z tymi spekulacjami. W rozmowie z reporterką "Dzień Dobry TVN" stanowczo zdementowała informacje o przeprowadzce do Zakopanego.


"Ta pomyłka od lat wiąże się z tym, że portale krzyknęły mnie góralką albo nawet warszawianką mieszkającą na Podhalu. Ja nigdy nie powiedziałam, że tam mieszkam. Mieszkałam w Warszawie od zawsze, tu się poznaliśmy z Sebastianem. Wydaje mi się, że to zdjęcia pięknych widoków mylą ludzi. Mieszkamy tutaj na co dzień, dzieci tu chodzą do szkoły, na Podhale jeździmy, kiedy mamy wolne" - wyjaśniła Krupińska.


Gwiazda podkreśliła, że kocha Zakopane i chętnie spędza tam czas z rodziną, jednak ich domem na co dzień pozostaje Warszawa.


To też może cię zainteresować: Z życia wzięte. "Miałam dość skąpych chrzestnych": Nie chciałam widzieć krewnych na przyjęciu komunijnym córki. Jak można dać dziecku tak niewiele


Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Krystyna Janda zdecydowała się na ostateczny krok. Aktorka wyjawiła, co stanie się z jej majątkiem po odejściu. Gwiazda przeanalizowała swoje życie