Magdalena G. skomentowała oskarżenia dotyczące nielegalnego reklamowania alkoholu w mediach społecznościowych skierowane przeciwko niej. Zaskakująco, celebrytka wyraziła "zdziwienie" sytuacją.


W piątek pojawiła się informacja o akt oskarżenia przeciwko Magdalenie G. złożonym przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie za nielegalne reklamowanie alkoholu w mediach społecznościowych. Restauratorka miała promować wino na swoim profilu na Facebooku, który śledzi blisko 1,5 miliona internautów, informuje Pudelek.


Według rzecznika Prokuratury Okręgowej w Warszawie, prok. Szymona Banny, Magdalena G. została już przesłuchana i złożyła wyjaśnienia. Jednakże celebrytka nie przyznała się do zarzucanego jej czynu.


Restauratorka jest oskarżona o naruszenie przepisów ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi, która nakłada bezwzględny zakaz reklamowania alkoholu. Za złamanie tego przepisu grozi grzywna od 10 tysięcy do 500 tysięcy złotych.


Magdalena G. skomentowała oskarżenia, stwierdzając, że jest "zdziwiona" sytuacją. Według gwiazdy, publikacje na mediach społecznościowych były zgodne ze wszystkimi wymaganymi wytycznymi.


"Jestem ogromnie zaskoczona. To była jednorazowa sytuacja, zgodna ze wszystkimi wymogami mediów społecznościowych. [...] Sprawa jest teraz w rękach moich adwokatów; ja się nią nie zajmuję" - przekazała Plejadzie Magdalena G.


To też może cię zainteresować: Z życia wzięte. "Mama była pewna, że zabierzemy ją do siebie": Sprzedała cały majątek

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Współwięzień męża Dagmary Kaźmierskiej wyjawił całą prawdę. Oto co ojciec Conana mówił o swojej żonie