Aryna Sabalenka, znana tenisistka, przerwała milczenie po tragicznych doniesieniach o nagłej śmierci Konstantina Kołcowa, byłego hokeisty reprezentacji Białorusi. W swoim oświadczeniu tenisistka ujawniła pewne szczegóły dotyczące ich związku.


Wieczorem w środę Aryna Sabalenka postanowiła wydać krótkie oświadczenie za pośrednictwem swojego profilu na Instagramie. W swojej lakonicznej odezwie Sabalenka wspomniała o Konstantinie i przekazała, że chociaż w momencie jego śmierci już nie byli razem, to odejście Kołcowa jest dla niej ogromną tragedią, informuje Pudelek.


Tenisistka zaapelowała również o uszanowanie jej prywatności w tym trudnym czasie dla niej i rodziny zmarłego.


"Śmierć Konstantina to niewyobrażalna tragedia i chociaż nie byliśmy już razem, to mam złamane serce. Proszę o uszanowanie prywatności mojej i jego rodziny w tym trudnym czasie" - napisała Aryna Sabalenka.


Oświadczenie tenisistki przyniosło pewne wyjaśnienia po spekulacjach w mediach dotyczących ich związku. Aryna Sabalenka postanowiła podkreślić, że choć ich drogi już się rozeszły, to śmierć Kołcowa jest dla niej bardzo bolesnym przeżyciem.


Trzeba podkreślić, że Aryna Sabalenka pozostaje w rywalizacji podczas turnieju WTA 1000 w Miami, pomimo trudnego czasu, jaki przeżywa po śmierci byłego partnera.


Jak informował portal "Życie News": Rzekoma kochanka księcia Williama zabiera głos. Po raz pierwszy od plotek o ich romansie


Przypomnij sobie: Najnowsza przepowiednia Jackowskiego na nadchodzący czas. Co nas czeka