Historia Bujji Aammy, kobiety z południowych Indii, staje się jednym z najbardziej niezwykłych przypadków przeżycia. Po tym, jak uległa ciężkiemu poparzeniu w pożarze swojego domu, została uznana za zmarłą. Rodzina zorganizowała uroczystość kremacji, a wszystko zmieniło się, gdy otworzyła oczy na stosie pogrzebowym.

52-letnia kobieta doznała poparzeń na ponad połowie ciała w tragicznym pożarze swojego domu. Brak środków na opiekę medyczną sprawił, że Bujji Aamma opuściła szpital po kilku dniach, informuje O2 Serce Internetu.

Po wyjściu ze szpitala kobieta zaczęła dochodzić do siebie. Jednak w poniedziałek, zdaniem jej rodziny, przestała oddychać i nie wykazywała żadnych oznak życia. Przekonani o jej śmierci, zorganizowali uroczystość kremacji.

"Nie żyje" - ogłosili. "Przygotujcie karawan."

Jednak, gdy płomienie już miały pochłonąć jej ciało na stosie pogrzebowym, Bujji Aamma nagle otworzyła oczy i zaczęła mówić. Obecni na miejscu byli zdumieni tym niewiarygodnym zwrotem wydarzeń.

Jej mąż, który ogłosił jej śmierć, wyznał dziennikarzom: "Myśleliśmy, że nie żyje". Rodzina poinformowała innych, by przygotowali się na kremację, a następnie zobaczyli, jak Bujji Aamma wraca do życia.

Sąsiadka kobiety, Chiranjibi, podkreśliła zdumienie wszystkich obecnych: "Początkowo byliśmy przerażeni, ponieważ nigdy nie widzieliśmy czegoś takiego. Chociaż słyszeliśmy kilka historii o takich incydentach."

Przyczyna tego niewiarygodnego zdarzenia może być związana z brakiem funduszy na wezwanie lekarza. Rodzina, z braku profesjonalnej opinii, sama orzekła śmierć Bujji Aammy, co doprowadziło do szokującego incydentu podczas ceremonii pogrzebowej. Lokalny zakład pogrzebowy nie wymagał nawet aktu zgonu, co sprawiło, że sytuacja jeszcze bardziej skomplikowała się, pozostawiając wszystkich z ogromnym zdziwieniem w obliczu nieśmierci kobiety.

Jak informował portal "Życie News": Zamieszanie z ciałem Aleksieja Nawalnego. "Ciała Aleksieja nie ma w kostnicy"

Przypomnij sobie: "Teleexpress" zyskuje nowego gospodarza. Jeszcze przed debiutem zażartował z posłanki PiS