Afera dotycząca rzekomych zarobków Joanny Kurskiej w Telewizji Polskiej nabiera nowego wymiaru, gdy żona byłego prezesa TVP składa pozew przeciwko stacji i szefowi serwisu "19.30", Pawłowi Płusce. Sprawa, która zaczęła się od kontrowersyjnego programu emitowanego w styczniu, wciąż wzbudza duże emocje, pomimo oficjalnego wyjaśnienia ze strony spółki, informuje Pomponik.
W połowie stycznia program "19.30" podjął temat zarobków Joanny Kurskiej w Telewizji Polskiej, sugerując, że otrzymywała ona wysoką, trzycyfrową pensję miesięcznie, mimo że nie pracuje już w TVP od ponad roku. Później spółka oficjalnie potwierdziła, że Kurska otrzymała łącznie 1,5 mln złotych, ale nie tylko w formie regularnych pensji. Suma ta obejmowała okresy od lutego do listopada 2016 roku oraz od września 2022 do stycznia 2023 roku, a także różne rekompensaty i odszkodowania.
Joanna Kurska szybko zareagowała, twierdząc, że nie zarabiała więcej niż poprzednik na jej stanowisku, a suma 1,5 mln złotych obejmowała różne świadczenia. W rezultacie zdecydowała się złożyć pozew do sądu przeciwko TVP i Pawłowi Płusce, domagając się 100 tys. złotych zadośćuczynienia. Jej zdaniem, materiał emitowany w programie "19.30" zawierał nieprawdziwe informacje, naruszając jej dobra osobiste.
W rozmowie z portalem Świat Gwiazd Joanna Kurska wyraziła swoje oburzenie kłamstwami, które rzekomo opowiadano na jej temat w TVP. Podkreśliła, że jej zarobki były adekwatne do pracy, odpowiedzialności i sukcesu rynkowego, a zarzuty pod adresem obecnych działaczy TVP były surowe. Kurska nie szczędziła słów krytyki dla obecnej sytuacji w stacji, twierdząc, że ci ludzie rozwalili Telewizję Publiczną i zasługują na zarzuty prokuratorskie za niszczenie dobra publicznego.
Prawnicy Joanny Kurskiej argumentują, że wyemitowany materiał był ewidentnie nieprawdziwy i naruszał jej dobra osobiste. Zaznaczają, że pensja Kurskiej w TVP była znacznie niższa niż przedstawiona w programie "19.30", a cała sytuacja spowodowała lawinę niepochlebnych komentarzy pod adresem ich klientki. Oczekują oni ochrony praw Joanny Kurskiej zgodnie z kodeksem cywilnym i zapłaty zadośćuczynienia za doznaną krzywdę.
Afera wokół zarobków Joanny Kurskiej zdaje się być jeszcze daleka od zakończenia, obiecując dalsze emocje i kontrowersje na polskim rynku medialnym.
Jak informował portal "Życie News": Justyna Steczkowska zaliczyła potężną wpadkę. To wzbudziło wielkie kontrowersje
Przypomnij sobie: Kuba Wojewódzki zaskoczył na Tłusty Czwartek. W jego lokalu można nabyć niezwykle ekskluzywne pączki. Za zestaw przysmaków trzeba słono zapłacić