Katarzyna Cichopek, po siedemnastu latach małżeństwa z Marcinem Hakiem, postanowiła odmienić swoje życie, skupiając się na nowych możliwościach i związku z nowym partnerem. Jednak najnowsze wieści, płynące prosto z sądu, mogą skomplikować sprawy i wymusić powrót do rozważań na temat ich rozwodu.

Rozwód Cichopek i Hakiela, uzyskany w sierpniu 2022 roku, zdawał się być punktem zwrotnym dla obojga. Tancerz w jednym z wywiadów przyznał, że rozwód był dla niego trudnym doświadczeniem, umieszczając go tuż za śmiercią w trudnościach życiowych, informuje Pomponik.

Jednak teraz okazuje się, że to niekoniecznie koniec trudności związanych z rozstaniem. Sąd Najwyższy wydał orzeczenie, które może wpłynąć na ważność wcześniejszych rozstrzygnięć w sprawach rozwodowych, jeśli zostały one prowadzone przez jednego sędziego i dwóch ławników, a nie są jeszcze zakończone do 3 lipca 2021 roku.

"Fakt" donosi, że orzeczenia wydane w tym okresie mogą zostać uznane za nieważne, co oznacza, że ​​rozwody, które mogą obejmować również Cichopek i Hakieła, będą musiały zostać ponownie rozpatrzone.

Prawnicy zauważają, że strony mogą pozostać biernymi, jeśli warunki rozstrzygnięcia ich rozwodów odpowiadają obu stronom. Jednak w przypadku wątpliwości co do wyroku sądu, mogą wystąpić o ponowne rozpatrzenie sprawy, co otwiera nowe perspektywy w negocjacjach i warunkach rozwodowych.

Dla Cichopek i Hakieła to niespodziewane zawirowanie prawne może oznaczać powrót do spraw rodzinnych i konieczność ponownego rozpatrzenia ich rozwodu. Publiczność z pewnością będzie śledzić rozwój sytuacji i decyzje, jakie podejmą byli małżonkowie w obliczu tego nowego, nieoczekiwanego wyzwania.

To też może cię zinteresować: Ksiądz w pewnej parafii zaskoczył wszystkich wiernych. Niesamowity gest

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Niesamowite wieści przekazane w "Teleexpressie". Program ma powody do świętowania