Poruszające kulisy konfliktu na Ukrainie. Wyszło na jaw, że Rosjanie wysyłają na front żołnierzy, którzy kompletnie się nie nadają. Dlaczego to robią. Zycie

Jak wynika z informacji przekazywanych przez ukraińską Służbę Bezpieczeństwa, w tej chwili na front wysyłane są do walki osoby niepełnosprawne. Mowa tutaj o samozwańczych separatystycznych republikach ludowych. Jak to możliwe? Jeden ze złapanych jeńców został zmobilizowany do armii pomimo częściowej utraty wzroku.

Zgodnie z szacunkami podczas wojny na Ukrainie miało zginąć już 30 000 żołnierzy tzw. sił inwazyjnych. Stronie ukraińskiej miało się również udać zniszczyć 1200 czołgów wroga, a także 200 helikopterów i samolotów. Rosjanie mają w coraz liczniejszych przypadkach odmawiać walki, zatem na front trafiają mężczyźni z okupowanych terenów na mocy „łapanek”.

Osoby niepełnosprawne trafiają na front na Ukrainie? Ukraińska SBU poinformowała o jeńcach rosyjskich, którzy nie są zdolni do walki

- Ci „żołnierze” nigdy nie stanęli przed wojskową komisją lekarską, bo „wielkiej rosyjskiej armii” wszystko jedno, kogo posyła na pierwszą linię frontu – napisała SBU w oficjalnym komunikacie.

W tej chwili Rosja ma zmieniać strategię inwazji na Ukrainę i chcieć przejąć w caości obwód Ługański, doniecki, zaporoski i chersoński – chodzi o Donbas wraz z anektowanym w 2014 roku Krymem. Zdaniem NATO w najbliższych tygodniach żadna ze stron nie zdobędzie przewagi, jednak sytuacja zmieni się na korzyść ukraińskich obrońców, którzy otrzymują duże dostawy broni z zachodnich krajów.